Więzień polityczny Siergiej Kawalenka, któremu władze więzienne przyznały status więźnia złośliwie naruszającego zasady odbywania kary, został okradziony w kolonii karnej. Torba z jego rzeczami zniknęła kiedy przebywał w karcerze a później jeszcze na oddziale szpitalnym. Taką informację przekazała Aliona Kawalenka, żona opozycjonisty.
Siergiej Kawalenka zadzwonił do żony, ale rozmowa nie trwała długo. Kiedy zaczął opowiadać, że administracja kolonii każe mu podpisać jakieś dokumenty dotyczące warunków odbywania kary, łączność nagle została przerwana.
Żona opozycjonisty jest przekonana, że kradzież jego rzeczy, to kolejna prowokacja wymierzona w Siergieja. Obawia się, że władze zastosują wobec niego taki sam scenariusz jak wobec Zmiciera Daszkiewicza.
Komentatorzy zgodnie twierdzą, że wyrok dla Daszkiewicza jest także wyrokiem dla pozostałych więźniów politycznych. Przewodniczący Białoruskiej Chrześcijańskiej Demokracji, Paweł Siewiaryniec – odbywajacy wyrok w kolonii karnej ostrzegał, że białoruskie władze będą starały się przedłużać wyroki również innym więźniom:
– Na Białorusi więźniowie polityczni będą tak długo, jak długo będzie istniał reżim. A to oznacza, że niektórzy z nas będą musieli tak długo siedzieć w więzieniu, jak długo Łukaszenka będzie przy władzy. Wyrok dla Daszkiewicza jest sygnałem i wyrokiem dla wszystkich więźniów.
Aliona Kawalenka powiedziała, że Sergiej przebywa teraz w oddziale kolonii. Z powodu złego stanu zdrowia został zwolniony z pracy. Podczas ostatnich badań, oprócz wcześniej wykrytych chorób stwierdzono u niego przepuklinę.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!