Przypomnijmy, 24 kwietnia br. prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret w sprawie uproszczonej procedury przyznawania rosyjskich paszportów mieszkańcom tymczasowo okupowanego Donbasu, zaś kilka dni potem w obwodzie rostowskim otwarto dwa urzędy, w których takie dokumenty wydawane są mieszkańcom kontrolowanych przez Rosję części obwodów ługańskiego i donieckiego.
Dziennikarze programu „Hrosze” w telewizji „1+1” ustalili, że owa procedura wygląda osobliwie. Wspomniane urzędy paszportowe działają krócej niż wynika to z oficjalnych godzin ich pracy. Nadto, paszporty przyznawane są przede wszystkim mieszkańcom Donbasu zdolnym do pracy zawodowej, gorzej zaś z emerytami i niepełnosprawnymi, których Rosja – jak się wyrazili dociekliwi dziennikarze ukraińskiego programu śledczego – nie chce sobie „wieszać na szyi” i obciążać świadczeniami dla nich swojego systemu rentowo-emerytalnego.
W ciągu prawie trzech miesięcy funkcjonowania programu rosyjskie paszporty przyznano 343 mieszkańcom obwodu Ługańskiego i 511 – obwodu donieckiego. Otrzymało je również kilka tysięcy „żołnierzy” Ługańskiej i Donieckiej Republik Ludowych.
Opr. TB, https://1plus1.ua/ru/groshi
fot. https://rusvesna.su/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!