Rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu przyjechał 24 października do Mińska, bierze udział w kolegium resortów obrony Rosji i Białorusi. A przy okazji pogroził Polsce działaniami odwetowymi.
„Plany polskiego rządu dotyczące rozmieszczenia na swoim terytorium stałych dywizji sił zbrojnych USA są kontrproduktywne i nie sprzyjają utrzymaniu stabilności, oraz wzmocnieniu bezpieczeństwa w regionie” – powiedział w środę w Mińsku rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu. Jego słowa cytuje ria.ru.
„W tych warunkach jesteśmy zmuszeni do tego, by podejmować środki odwetowe i powinniśmy być gotowi do neutralizowania możliwych zagrożeń militarnych na wszystkich kierunkach” – dodał.
Jak oświadczył minister Szojgu, Rosja nie chce angażować się w wojskową konfrontację z Zachodem i dąży do wzajemnej współpracy w sferze bezpieczeństwa. Podkreślił on, że wojskowa aktywność NATO u granic Rosji „osiągnęła poziom niespotykany od czasów zimnej wojny”.
Rosyjskojęzyczne media cytują wypowiedź ministra obrony Białorusi Andrieja Rawkowa, który współpracę republiki z Rosją określił „namacalnym czynnikiem stabilności i ważnym elementem strategicznego odstraszania zagrożeń w regionie Europy Wschodniej”.
Mówiąc o „ścisłej współpracy” wojskowej między Rosją i Białorusią, minister obrony RB przekonywał, że z równym powodzeniem realizowana jest współpraca polityczna, gospodarcza, naukowa, kulturalna, itp. Rawkow wyjaśnił, że integracja w dziele zapewnienia bezpieczeństwa Państwa Związkowego Rosji i Białorusi „zajmuje szczególne miejsce” w hierarchii priorytetów Mińska.
Rawkow akcentował w swoim wystąpieniu tożsamą ocenę wyzwań i zagrożeń dla PZ.
Minister poruszył także temat współpracy z Rosją w dziedzinie wojskowo-technicznej, zaznaczając, że Moskwa jest „głównym partnerem w dostawach sprzętu wojskowego, a także przy naprawie i modernizacji broni i wyposażenia armii.
Stwierdził, że z powodzeniem realizowana jest także współpraca z zakresu szkolenia personelu wojskowego.
Ministrowie podpisali w środę umowę dotycząca wymiany informacji.
Kresy24.pl/ba
15 komentarzy
Sarmata
24 października 2018 o 14:07My też powinniśmy być gotowi do neutralizowania zagrożeń – a swoją drogą, czy oni już tego nie „ogłaszali” ? Mam wrażenie, że jakbym już to gdzieś słyszał …. Róbmy swoje, na kacapię nie ma sensu się oglądać….
observer48
24 października 2018 o 15:39Kacapy dopiero zaczną wrzeszczeć, jeśli Polska zostanie włączona w amerykański „nuclear sharing” program i rozmieszczą na jej terytorium 20 taktycznych bomb termojądrowych B61 Mod 11, które wkrótce zostaną wycofane z Niemiec po zastąpieniu ich nowszymi B61 Mod 12. Wszystkie polskie myśliwce F-16 Block 52+ są przystosowane do ich przenoszenia i od siedmiu lat ćwiczą ich zrzucanie na dorocznych manewrach sił powietrznych NATO.
ktos
25 października 2018 o 14:36Ciekawa sprawa bo jak prezydent Rosji wznawial z wielka pompa loty Tu-95 u granic NATO to obwieszczono to wstaniem z kolan, wielkim sukcesem i generalnie dobrym pomyslem. Wtedy ropa byla po 140$ i wszystko wygladalo pieknie. Potem byla Ukraina, Syria i jakos przestalo byc pieknie, za to zaczal sie zal jak to wszyscy sa zli i niedobrzy.
Polak z Białorusi
25 października 2018 o 18:19No to ktoś wypowiedział coś! Wspieram!
qumaty
25 października 2018 o 17:46Wołodia wymachiwał sobie tą swą szabelką, śnił o kolejnym Sojuzie, straszył wszystkich dookoła, zaczął masowe zbrojenia i prężył muskuły na nagiej klacie herosa po czym, jak już wszystkich sąsiadów wystraszył, dziwi się że po pierwsze inni też się zbroją, a po drugie że mu kasy na wszystkie zabawki nie starcza bo ropa staniała i mu się budżet nie dopina. Taka tam ruska logika.
Jarema
25 października 2018 o 17:55Czas na odważne decyzje – Pershingi w Polsce z głowicami atomowymi po odejściu USA od traktatu zakazującego ich stosowania ze względu na łamanie zasad przez Rosję.
makler
26 października 2018 o 06:45Bandycka roSSija już raz rozpętała wojnę kumając się z Hitlerem i podpisując pakt Ribbentrop-Mołotow
Żora
26 października 2018 o 19:44Jak zawsze straszą. Tylko na początku nie straszyli Giermanii, bo była przyjaźń Stalina z Hitlerem. Teraz nie mają pieniędzy, „Stacja benzynowa” nie daje spodziewanych dochodów, rezerwy już się wyczerpały a tu ludzie wychodzą na ulicy w różnych miastach. Protestują młodzi i starzy. A wojna na Ukrainie i w Syrii kosztuje. A „piniendzy ni ma i nie bendzie”
Slawco
28 października 2018 o 15:22Ruskie zawsze bardzo wrzeszczą jak rozumieją że Polska podejmuje bardzo skuteczne przedsięwzięcia obronne. Skowyt tym większy im są skuteczniejsze i celnie torpedują zapędy Kremla… Ciekawe co na tę sytuację niemieccy politycy – etatowi obrońcy rosyjskich interesów????
opoka
28 października 2018 o 15:49I co ten kałmuk szojgus czy jak mu tam jest uważa, że MY tu w Polsce pos.ramy się ze strachu, bo on plunął rosyjskim jadem? To dla Nas żadna figura, poujada i pójdzie na wódkę, jak każdy kacap.
peter
1 listopada 2018 o 07:25Zadnego komentarza w obronie kremlowskiej politki ? Cenzura?
ziutek
2 listopada 2018 o 09:16wolne mają na olgino cy cuś?
Kesyrgyt
2 listopada 2018 o 08:44Haha, no to ja obronię trochę ruskich, skoro już tak narzekasz @peter, że nikt tego nie robi… Rosja, niestety, jest (lub chce siebie widzieć jako) mocarstwem i na podsuwanie sobie pod nos armii amerykańskiej raczej nie pozwoli. Wystarczy popatrzeć na Ukrainę. Póki była Wspólnota Niepodległych Państw było wszystko dobrze. Jak Zachód zaczął mieszać – połowę państwa odcięli, Krym z bazą okrętęw podwodnych i arsenałem nuklearnym zaanektowali i kropka. A ktoś może myślal, że wot tak sobie oddadzą? Komu? Gadkę o Patriotach w Polsce słyszałem już ze 20 lat temu i nic z tego nie wyszło, więc i tym razem nie będzie żadnego Fort Trump, to Wam gwarantuję. Nawet Trump nie jest taki głupi żeby zaczynać wojnę z Rosją, choćby dlatego, że to napędzi ceny ropy, i tak dalej i tak dalej…
observer48
2 listopada 2018 o 22:35Trump nie musi wszczynać wojny z RoSSją. Wystarczy, że zazbroi kacapów na śmierć tak, jak to zrobił śp. prezydent Reagan, którego Trump jest wielbicielem. Kacapia ze swoim PKB mniejszym o 40% od PKB stanu Kalifornia i o 20% niższym, niż PKB Teksasu może szczekać, warczeć i wyć, ale jest zbyt słaba, aby nawet próbować poszarpać USA za nogawki spodni, bo jeśli dostanie kopa, straci resztę zębów pozostałych po rozpadzie Sojuza w 1991 r. USA zainstalują stałe bazy wojskowe w Polsce i Rumunii choćby po to, aby pilnować swoich dostaw ropy i LNG do Europy Środkowo-Wschodniej, a także bazy US Navy w Redzikowie.
Obecnie USA nie są w stanie wyprzeć kacapskiego gazu z Europy swoim LNG, bo mogą maksymalnie oczyścić, skroplić i wyeksportować niewiele ponad 80 mld m3 gazu ziemnego rocznie, ale to się zmieni już w 2021, kiedy będą mogli skroplić i wyeksportować ponad 200 mld m3 rocznie i docelowo, w roku 2025, około 300 mld m3. Zadaniem Polski jest budowa Trójmorza i korytarza energetyczno-logistycznego Via Carpatia łączącego Bałtyk z Adriatykiem i Morzem Egejskim, co doszczętnie zniszczy szkopsko-kacaPSKI duopol gazowy w Europie Środkowo-Wschodniej i pozbawi kacapię dochodów z eksportu gazu w wysokości około siedmiu miliardów dolców rocznie, a gdyby Chorwacja zbudowała terminal LNG na wyspie Krk, nawet $10 mld rocznie, a to stanowi 18% kacapskiego budżetu obronnego.
Arnold
12 listopada 2018 o 21:49w sumie Rusek ze swego punktu widzenia i z racji funkcji za która ma płacone-cóż innego rzec może??
My powinniśmy mówic podobnie i tyle ,jesteśmy terytorium zamorskim zależnym od USA