Rosyjscy najeźdźcy z Chersonia władze i najbardziej aktywnych kolaborantów. Powiedział o tym publicysta Andriej Piontkowski w wywiadzie dla agencji UNIAN.
„Jak widać z ich retoryki i działań, w najbliższej przyszłości nie wrócą do Chersonia. Teraz rozwiązują problem odwrócenia uwagi ludności od tak fundamentalnej porażki, jaką jest kapitulacja Chersonia. Chcą zamienić kapitulację Chersonia bardziej głośnym tematem, aby ta porażka rozmyła się. Prezydent Zełenski ostrzegł przywódców UE, że Rosjanie zaminowali Kachowską Elektrownię Wodną. Myślę, że ich plan jest taki: kiedy wywiozą wszystkich swoich kolaborantów, wycofają elitarne oddziały, w tym momencie wysadzą elektrownię wodną. Tak, już obwinili Ukrainę, to stara sztuczka. Ale zawsze trzeba pamiętać, kto jest teraz na czele Rosji – Putin i Patruszew. Jak doszli do władzy? W 1999 r. wysadzili domy w Rosji. Teraz to ich gleba. Próbują utrzymać się u władzy. Klęska w Chersoniu spowoduje ogromny kryzys polityczny w Rosji i będzie ostatecznym bodźcem, który otworzy oczy rosyjskiej ludności na przegraną wojnę. Oni tę przegraną przykryją innym wydarzeniem – „potworną zbrodnią władz ukraińskich, która zalała obwód chersoński i zniszczyła miasto Chersoń”. Taki jest program” – uważa ekspert.
Jego zdaniem Kreml jest przekonany, że ta „potworna zbrodnia władz ukraińskich” usprawiedliwi niszczenie ukraińskiej infrastruktury, którą obecnie prowadzą Rosjanie.
„To będzie wymówka dla ludzi i krajów zachodnich. Jest to rodzaj planu ratunkowego, który pomoże utrzymać Putina u władzy” – powiedział Piontkowski.
Skomentował też, że wysadzenie w powietrze Kachowskiej Elektrowni Wodnej pozbawi wody okupowany Krym.
„Ten argument jest często powtarzany. Odpowiedź jest bardzo prosta: porażka pod Chersoniem i wkroczenie wojsk ukraińskich do Kachowskiej Elektrowni Wodnej również pozbawi Krym wody. Oczywiście zostanie ona natychmiast wyłączona, a Rosjanie już się z tym pogodzili. Pogodzili się z tym, że Chersonia nie uda się utrzymać i wody na Krym nie da się zabezpieczyć. Dal nich lepiej jest to wykorzystać i obwinić o wszystko władze ukraińskie. Przecież Putin ma w nosie wodę na Krym, jak wszystko inne oprócz władzy. Dodatkowo cztery powiaty obwodu chersońskiego zalane wodą i zniszczony Chersoń pozbawią ukraińską armię możliwości wykorzystania prawego brzegu Dniepru jako trampoliny do dalszej ofensywy. Tak więc osiąga się szereg celów” – powiedział ekspert.
Przypomnijmy dyrektor Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy Kirył Budanow powiedział, że jeśli Rosja wysadzi zaporę kachowską, będzie w stanie opóźnić kontrofensywę Sił Zbrojnych Ukrainy o kilka tygodni, a Krym i Zaporoska Elektrownia Atomowa zostaną pozbawione wody.
Opr. TB, www.unian.net
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!