W niedzielę 18 października rosyjska telewizja NTV wyemitowała program „Podsumowanie tygodnia z Iradą Zejnałową”. Program poświęcono tematyce białoruskiej – pokazano opowieść o trwających na Białorusi od dwóch miesięcy protestach przeciwko sfałszowaniu wyborów prezydenckich i brutalności władz.
Prowadząca program Irada Zejnaława nie szczędziła gorzkich slow pod adresem białoruskiego reżimu;
„Łukaszenka musi zrozumieć, że kolejna transza (kredytu z Rosji – red.), która również zostanie przeznaczona na spłatę długów, będzie w dużej mierze zależała od tego, czy dotrzyma obietnic: od tranzytu produktów naftowych przez nasze porty po obiecane referendum w sprawie zmiany konstytucji, po którym odbędą się wybory”, – powiedziała gospodyni programu.
Taka retoryka w rosyjskiej telewizji może świadczyć o dużej presji Kremla na oficjalny Mińsk, aby spieszył się z reformami politycznymi i być może tranzytem władzy.
oprac. ba/nashaniva.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!