Problem rozwiążemy bez zwracania Krymu Ukrainie – oświadczyła przewodnicząca rosyjskiej opozycyjnej partii „Jabłoko” Emilia Słabunowa.
„Sytuację, jaka powstała po aneksji Krymu, trzeba rozwiązać w sposób cywilizowany” – przekonuje Słabunowa. Grigorij Jawlinski (zgłoszony właśnie jako oficjalny kandydat partii „Jabłoko” w wyborach prezydenckich 2018 roku – pisaliśmy o tym tu) – proponuje zwołanie międzynarodowej konferencji w sprawie statusu półwyspu i przeprowadzenie referendum, które byłoby akceptowane przez wszystkich zainteresowanych – relacjonuje wypowiedź Słabunowej TV Dożd’.
Jako główne punkty politycznego programu „Jabłoka” Słabunowa wymienia wyprowadzenie kraju z izolacji międzynarodowej, zdjęcie z Rosji sankcji, wsparcie biznesu oraz obronę prawa własności.
W grudniu 2014 r. ówczesny przewodniczący „Jabłoka” Siergiej Mitrochin mówił, że ci, którzy „powierzchownie” interpretują stanowisko „Jabłoka”, twierdzą, iż partia zamierza „po prostu oddać Krym Ukrainie”. Tymczasem taka decyzja skutkowałaby wojną domową. Dlatego konieczne jest przeprowadzenie ponownego referendum. Tyle że trzeba to zrobić „po ludzku” – przypomina ówczesną wypowiedź Mitrochina TV Dożd’.
Partia Jabłoko i jej kandydat na prezydenta Grigorij Jawlinski to kolejni – w ślad za Chodorkowskim i Nawalnym – przedstawiciele rosyjskiej opozycji, którzy opowiadają się – wprost lub pośrednio – przeciwko zwrotowi Krymu Ukrainie.
„Ponad wszelką wątpliwość ci, którzy obiecują narodowi Ukrainy zwrot Krymu i wypłatę kompensacji z tytułu aneksji, takiego mandatu od rosyjskiego społeczeństwa nie dostaną. Uważam, że problemu nie da się rozstrzygnąć w krótkim terminie – stwierdził Michaił Chodorkowski, uważany za jednego z możliwych kandydatów na objęcie prezydentury w Rosj. W czerwcu ub. roku oświadczył, że do „rozwiązania problemu powinno dojść stopniowo, np. według modelu Hongkongu”. Tym samym, podobnie jak Aleksiej Nawalny, tylko w nieco innych słowach wytłumaczył, że Rosja nie odda Ukrainie półwyspu.
Czym więc różni się, tak naprawdę, „ruski świat” Jawlińskiego, Nawalnego, Mitrochina i Chodorkowskiego od „ruskiego świata” Władimira Putina – zapytacie? Podsumował to najlepiej sam Nawalny, kiedy w wywiadzie dla „Echa Moskwy” z października 2014 r. powiedział: „Do ruskiego świata Alieksieja Nawalnego nikt nikogo nie zapędza, dlatego ruski świat Nawalnego rozwija się znacznie lepiej niż ten Władimira Putina. Do ruskiego świata Alieksieja Nawalnego wszyscy z zadowoleniem wchodzą sami”…
Kresy24.pl
23 komentarzy
gość
29 lutego 2016 o 16:01oj tam oddacie a przy okazji w miejsce federacji powstanie kilka niezależnych państewek na początek stawiam na czeczenię tylko potrzymajcie jeszcze kilka lat tego oszołoma na kremlu żeby wszystko się zawaliło z przytupem
jubus
29 lutego 2016 o 17:11I wyszło szydło z worka. Tzw. „opozycja”, którą tak tu popieracie, to zwyczajni bandyci, tyle, że innego, niż Putin, koloru.
Jedynie ruscy nacjonaliści, Słowiański Sojusz i inne, byliby skłonni do oddania każdemu, tego co jego. W tym i Polakom, Królewca.
olek
29 lutego 2016 o 18:25a o Lwowie ,Tarnopolu ,Stanisławowie,Wilnie ,Baranowiczach ,Stołpcach to co zapomniałeś
lew
29 lutego 2016 o 18:53Ukraincu jubus , nie ględz o Krolewcu, jezeli miałby być oddany to wyłącznie Niemcom, ale nie bedzie , ponieważ Wielka Trójka raz na zawsze skasowała Prusy, aby nigdy nie pojawiło się żądanie kolejnego Korytarza, który byłby znów pretekstem dla niemieckiego Drach nach Osten, natomiast oddac należy Polsce to co przez wieki do niej należało Lwow, Stanisławów, Tarnopol,Łuck, Brześć ,Pińsk, Grodno, cześć Wilenszczyzny.
bolo
29 lutego 2016 o 22:55No właśnie. Trzeba zabrać ruskim Królewiec aby nie myśleli o korytarzu z Białorusi. Niemcom nawet gdyby oddano to oni po prostu nie mają kim obsadzić. Przecież nie wyslą imigrantów albo emerytów na dziki wschód. Królewiec powinien być czwartą republiką bałtycką.
jubus
1 marca 2016 o 10:06Rusku 'lew”, ja znam historię Polski, w przeciwieństwie do ciebie. I Hołd Pruski formalnie obowiązuje, podobnie zresztą jak i Hołd Ruski. Tak więc wszystko, od Bugu, aż po Jenisej, formalnie powinno należeć do Polski. I tyle w temacie.
lew
2 marca 2016 o 23:05jubus lecz się , ale już tylko na nogi, bo na rozum za pozno.
Michał Mieczysław
29 lutego 2016 o 18:04Krym do Moskowii, Koenigsberg do Rosji!
jubus
1 marca 2016 o 10:07A Rosja do Chin i Polski.
mich
29 lutego 2016 o 20:03spokojnie rosja zdechnie gospodarczo i nie tylko krym oddadza ale i czesc syberi chinczyką
lew
1 marca 2016 o 09:04@mich, komu miałaby oddać Krym, zdechłej Ukrainie?.
jubus
1 marca 2016 o 10:08Prawowitym właścicielom, czyli Tatarom. Krym musi wrócić w ręce tatarskie, podobnie jak i Tatarstan, musi stać się niepodległy. I stanie się, to tylko kwestia czasu.
iwanczuk
29 lutego 2016 o 20:03Dopóki bandycka rosja, jakakolwiek ona będzie, nie odda Krymu narodom: tatarskiemu i ukraińskiemu, z rosji nie będą zdjęte żadne sankcje. Tak powinno być.
lew
1 marca 2016 o 09:02iwanczuk, czy wy Ukraińcy macie w swoich łbach zakodowany kretynizm, nie istnieje coś takiego jak naród ukraiński i nie istnieje Krym ukraiński, Krym nalezał do Rosji, kiedy się nikomu na świecie nie śniło , że powstanie taki potworek quasipanstwowy jak Ukraina, nikt nie przewidział powstanie bolszewickiej Rosji, która na szczęście znikła z mapy i nalezy miec nadzieję , że i taki bolszewicki potworek jak Ukraina zniknie z mapyAmen.
jubus
1 marca 2016 o 10:08Krym należał do Chanatu Krymskiego, historyczny ignorancie. Rosja ma takie same prawa do Krymu co Ukraina, czyli ŻADNE.
AlfRed
1 marca 2016 o 14:12lew Jeśli nie ma narodu ukraińskiego (czyli Ukraińców) to kto ma zakodowany kretynizm? Ja kretynem nazwałbym raczej tego komu obca jest umiejętność logicznego formułowania myśli.
Szwejk
29 lutego 2016 o 22:42Dlaczego ma być referendum Krymu a ma nie być np. referendum Karelii? terytorium Krymu zostało bezprawnie zagrabione więc należy je najpierw zwrócić i to Ukraina powinna decydować czy je przeprowadzać i na jakich zasadach w przeciwnym razie rozochoceni Rosjanie zażądają przeprowadzenia referendum np. w Odessie czy Białymstoku
jubus
1 marca 2016 o 10:11Bardzo dobrze powiedziane. Kacapy same otworzyły sobie puszkę Pandory. Faktycznie, przyłączenie Krymu to krok rozpaczy. Bo Rosja powoli się już rozpada, od środka, nic jej już nie uratuje. Finowie, winni być cierpliwi, podobnie i Polacy. Karelia wróci do Finlandii, Królewiec do Polski, Smoleńszczyzna do Białorusi, Tatarstan będzie niepodległy, Republika Saha i pozostałe, podobnie. Chiny pewnie coś tam sobie też przyłączą, Kuryle wrócą do Japonii.
lew
2 marca 2016 o 23:14Rosja ma większe prawa do Krymu bo ten Krym zdobyła ponad 2 wieki temu i tam Rosjanie przelali krew w wojnie krymskiej i podczas II Wojny i groby ponad 100 tys żolnierzy rosyjskich , a nie wrzód Ukraina , Chruszczow ukradł Krym a Ukraińcy jako paserzy chcieliby tą kradzież usankcjonować. Chanat krymski był bandyckim quasi państwem i dlatego został zlikwidowany, RzECZPOSPOLITA TEGO NIE ZROBIŁA bo w tym czasie była już slaba i ta rola przypadła Rosji.
Szwejk
29 lutego 2016 o 22:52Rosjanie odwalają kawał dobrej roboty z tym całym Królewcem, w przeciwnym razie Niemcy już dawno rościłyby autonomię niemiecką czy jakiś podobny twór od słabej Polski a tak to Drang nach Osten blokują Rosjanie, gdyby chcieli się na nas zemścić oddaliby nam ten kawałek nisko położonej ziemi i wtedy ruszyłaby reakcja łańcuchowa.Śląsk, Pomorze…..
malwos
1 marca 2016 o 07:55To proponuje referendum na Kresach, Kurylach i innych terenach zabranych przez kacapow – wtedy będzie nowa Jałta.
jubus
1 marca 2016 o 10:12Nie Jałta, ale raczej Kongres Wiedeński czyli „powrót do status quo”. Rosja okupuje jeszcze wiele terytoriów, Kuryle, Królewiec, Karelia. To wszystko musi wrócić do prawowitych właścicieli.
pol
2 marca 2016 o 16:39dziw nad dziwy złodziej chce oddać ukradzione tylko sie musi namyśleć co dostanie w zamian ,logika złodzieja nieco pokrętna .