Deputowani z Komisji Ochrony Zdrowia Dumy Państwowej postawili przed sobą ambitny cel: sprawdzać zdolność do prokreacji potencjalnych kandydatów na małżonków zanim staną na ślubnym kobiercu.
Rosyjscy deputowani proponują wprowadzenie „paszportu zdrowia reprodukcyjnego” i „certyfikatu płodności”.
Idea pojawiła się podczas obrad okrągłego stołu „Zdrowie reprodukcyjne męskiej ludności Rosji”.
W rekomendacjach do dalszych prac nad wnioskiem zapisano, że w populacji męskiej w wieku produkcyjnym jest w FR – w porównaniu z innymi krajami – bardzo wysoka śmiertelność, a jej efektem są „znaczące ubytki reprodukcyjne”.
Jednocześnie stwierdzono, że udało się osiągnąć „historyczne minimum” pod względem umieralności matek i niemowląt.
Kto i jak będzie weryfikować zdolność do prokreacji potencjalnych małżonków oraz co się będzie działo, jeśli wynik będzie negatywny, autorzy pomysłu nie określili.
Kresy24.pl
1 komentarz
Arek
16 maja 2016 o 21:25A może zamiast takich nic nieznaczących pierdół napiszcie na przykład, jak to Rosji się wyczerpuje fundusz rezerwowy i co Rosja chce z tym zrobić. To faktycznie może mieć znaczenie. Sprawę opisywał Wall Street Journal, a po polsku zreferowała gazeta.pl:
http://next.gazeta.pl/next/7,151003,20084504,rosja-zuzyla-45-mld-dolarow-rezerw-teraz-rozwaza-podwyzke-podatkow.html#MTstream_D9