Brytyjski wywiad podaje, że rosyjska antywojenna grupa Stop the Wagons przyznała się do wysadzenia 24 października linii kolejowej w pobliżu wsi Nowozybkow w obwodzie briańskim, ok. 20 kilometrów od granicy z Białorusią.
Jak informowaliśmy, gubernator obwodu briańskiego w Rosji Aleksander Bogomaz poinformował o silnej eksplozji na linii kolejowej między Nowozybkowem a Złynką. Do zdetonowania ładunki wybuchowego doszło wieczorem 24 października na wysokości Homla.
„Dzisiaj wieczorem na odcinku między osadami Nowozybkowa i Złynka eksplodował nieznany ładunek wybuchowy. Uszkodzone tory kolejowe. Nie było ofiar. Służby ratownicze i operacyjne pracują na miejscu” – napisał Bogomaz w Telegramie.
Według niektórych źródeł, było dwie eksplozje w odstępie pół godziny. Tak podaje białoruski kanał monitoringu Motolko Help za podziemnym Związkiem Kolejarzy. Media rosyjskie, tj. agencja RIA.ru zapewniają, że nie było ofiar.
Węzeł Złynka (Federacja Rosyjska) – Zakapyttie (Republika Białoruś), jest aktywnie wykorzystywany do transportów wojskowych między Rosją i Białorusią. Teraz został tymczasowo zablokowany.
Uszkodzenie torów było co najmniej szóstym od czerwca 2022 roku przypadkiem sabotażu kolejowego, do którego przyznała się rosyjska grupa. Rosyjski reżim ograniczył wcześniej obecność STW w Internecie. Zapewne jest coraz bardziej zaniepokojony tym, że nawet niewielka grupa obywateli jest na tyle przeciwna wojnie, że ucieka się do dywersji, a całą liczącą 33 tys. km sieć kolejową w Rosji raczej trudno zabezpieczyć.
„Partyzant kolejowy” z Białorusi skazany na 11 lat więzienia. Blokował dostawy dla wojsk Putina
ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!