Władze oblężonego Mariupola poinformowały na portalu społecznościowym, że rosyjscy najeźdźcy uruchomili sprowadzone mobilne krematoria, by ukryć dowody swoich zbrodni.
„Zabójcy zacierają ślady. W Mariupolu uruchomiono mobilne rosyjskie krematoria. Po szerokim międzynarodowym rozgłosie w sprawie ludobójstwa w Buczy wyższe dowództwo federacji rosyjskiej rozkazało zniszczenie wszelkich znaków zbrodni swojej armii w Mariupolu” – czytamy w komunikacie (pisownia oryginalna, a więc w komunikacie napisano nazwy „federacja rosyjska” czy „rosja” z małej litery).
W komunikacie napisano też, że do zeszłego tygodnia, według ostrożnych wyliczeń w Mariupolu, zginęło 5 tysięcy cywilów. Ale, biorąc pod uwagę duże rozmiary miasta, ogromne zniszczenia, trwającą blokadę i zacięty opór obrońców, ofiarami okupantów mogły paść dziesiątki tysięcy cywilnych mieszkańców Mariupola.
„Dokładnie z tego powodu rosja nie spieszy się, by dać zielone światło Turcji i innym inicjatorom planu ocalenia i pełnej ewakuacji Mariupola. Oprócz tego, wszystkich potencjalnych świadków bestialstwa okupantów próbują zidentyfikować przez obozy filtracyjne i zniszczyć” – napisano w komunikacie rady miejskiej.
Jak czytamy, „brudną robotę” „rosjanie zostawili dla kolaborantów”. „Raszyści przywieźli brygady czyszczące złożone z lokalnych terrorystów „DNR”. Zbierają i spalają ciała zabitych w wyniku rosyjskiej napaści mieszkańców Mariupola”.
Mobile crematoria in #Mariupol
Mayor of Mariupol Vadim Boychenko said today that #Russian mobile crematoria have started operating in the city.
According to him, tens of thousands of people could have died in Mariupol and the cremation, "covering up the traces of crimes". pic.twitter.com/mVj6dC3xK4
— NEXTA (@nexta_tv) April 6, 2022
Kierować działaniami takich grup ma zainstalowany przez rosyjskich najeźdźców „mer-kolaborant” Konstanti Iwaszenko. Jak napisano, wiele razy próbował przejąć władzę w mieście „i w końcu udało mu się stać (…) dyrektorem mariupolskiego krematorium”.
Prawdziwy mer Mariupola Wadym Bojczenko podkreślił, że skala tragedii w Mariupolu jest taka, jakiej świat nie widział od czasów istnienia obozów koncentracyjnych nazistów.
„Raszyści zamienili nasze miasto w obóz śmierci. Niestety, straszna analogia coraz bardziej się potwierdza. To już nie Czeczenia czy Aleppo. To nowy Oświęcim i Majdanek. Świat musi pomóc ukarać putinowskie diabły”.
Przypomnijmy, że z okupowanych terenów do obozów koncentracyjnych i dalej w głąb Rosji okupanci wywieźli już blisko pół miliona Ukraińców. Nie wiadomo, ilu z nich zabili.
Jak pisaliśmy wczoraj, w reżimowej rosyjskiej agencji RIA ukazał się artykuł wzywający do wymordowania wielu Ukraińców i poddania totalitarnej władzy reszty, a także likwidacji nazwy Ukraina.
Angielska wersja tekstu, w którym państwowa RIA Nowosti ideologicznie uzasadnia zbrodnie. Wezwanie do wymordowania elit, pracy przymusowej dla ich zwolenników, co najmniej 25-letniej okupacji i wymazania nazwy "Ukraina" (przypomina się Kraj Nadwiślański).https://t.co/Kb9SliXm4Z
— Michał Potocki (@mwpotocki) April 6, 2022
Oprac. MaH, ukrinform.ru, twitter.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!