Ukraina od razu odrzuciła rosyjskie ultimatum, by Mariupol się poddał do dziś do piątej rano, bo zostanie zniszczony (choć i tak jest już niszczony). Jednocześnie cały czas trwają zbrodnicze ostrzały oblężonego miasta przez rosyjskich terrorystów. W nocy ostrzelany też został Kijów. Rakiety doszczętnie zniszczyły jedno z centrów handlowych. Zginęło co najmniej 8 osób.
W Mariupolu uwięzionych jest około 350 tysięcy ludzi, ostrzeliwanych, bez wody i elektryczności. Ciała leżą na ulicach, bo nie da się ich zebrać z powodu trwających ostrzałów. Niszczone są wszelkie obiekty cywilne, szpitale, szkoły itd. Liczba ofiar jest obecnie niemożliwa do ustalenia.
Na północy Ukrainy, koło Sum, moskale zniszczyli też fabrykę chemiczną doprowadzając do katastrofy ekologicznej – wycieku amoniaku.
Miasto opuścił ostatni dyplomata zagraniczny – pracownik konsulatu Grecji Manolis Androulakis (w mieście tym jest grecka mniejszość etniczna). Powiedział, że Mariupol znajdzie się w historii jako jedno z miast, które zostało kompletnie zniszczonych przez wojnę, jak Stalingrad, Grozny, Guernica czy Aleppo. Powiedział, że w Mariupolu widział rzeczy, których nikt nie powinien zobaczyć.
Tymczasem w Unii Europejskiej dyskutowane jest, by śladem USA wprowadzić pełne embargo na import surowców energetycznych z państwa agresora. Wiadomo, że kwestia ta będzie jednym z tematów szczytu UE w Brukseli w czwartek, w którym weźmie udział prezydent USA Joe Biden. Biden będzie też na szczycie NATO oraz spotkaniu grupy G7 (również w Brukseli). W piątek prezydent USA odwiedzi Polskę.
Oprac. MaH, themoscowtimes.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!