Jeszcze parę godzin temu podawaliśmy, że liczba ofiar strzelaniny spowodowanej przez szaleńca w szkole podstawowej Iżewsku w środkowej Rosji wynosi 9, ale wiadomo było też, że jest wielu rannych i liczba ofiar może wzrosnąć. I według najnowszych danych podanych przez oficjalne czynniki rosyjskie ofiar jest obecnie 15, w tym 11 dzieci.
Wśrod ofiar, jak pisaliśmy, jest też sam zwyrodnialec, który zabijał dzieci. Popełnił ostatecznie samobójstwo.
Putin powiedział, że to „nieludzki atak terrorystyczny”, choć przecież sam wymordował tysiące dzieci ukraińskich. Kreml podał, że zabójca najprawdopodobniej „należy do grupy neofaszystowskiej”, choć przecież sam Kreml to grupa neonazistowska.
Jak podały rosyjskie reżimowe media, zabójca miał na sobie maskę i czarne ubranie z symbolami nazistowskimi. Z podawanych informacji i zdjęć wynika, że miał dwa pistolety.
Podano, że to mieszkaniec Iżewska, urodzony w 1988 roku, absolwent szkoły podstawowej, w której dokonał masowej zbrodni i rozserzonego samobójstwa.
Wśród ofiar są też ochroniarze i nauczyciele.
Dom zabójcy został przeszukany. Służby rosyjskie podały, że badane są jego związki z ideologią nazistowską.
Lokalne władze ogłosily żałobę do czwartku.
Iżewska ma okolo 630 tysiące mieszkańców i jest stolicą obwodu Republika Udmurcji.
Do zbrodni w Udmurcji doszło kilka godzin po tym jak młody mężczyzna strzelił do przewodniczącego komisji uzupełnień w jednej z miejscowości w obwodzie irkuckim, gdzie prowadzono mobilizację do inwazji na Ukrainę. Mężczyzna został zlapany przez rosyjskie służby. W internecie są sprzeczne informacje co do przewodniczącego komisji uzupełnień. Według jednych źródeł jest w szpitalu cięzko ranny, według innych zmarł z odniesionych ran.
Oprac. MaH, themoscowtimes.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!