Ukraiński ruch oporu Atesz poinformował o akcji sabotażowej z udziałem rosyjskiego żołnierza. Partyzanci przekazali, że mężczyzna dostarczył im dane, które pozwoliły wysadzić dwie ciężarówki z Rosjanami. Podkreślono również, że wojskowy podłożył ładunek wybuchowy okupantom.
Członkowie ukraińskiego ruchu oporu Atesz przekazali informacje, o akcji sabotażowej przeprowadzonej 15 września w miejscowości Geniczesk w obwodzie chersońskim.
Partyzanci opisali przebieg operacji z udziałem rosyjskiego żołnierza, współpracującego z Ukraińcami. Ruch oporu twierdzi, że dzięki jego działaniom zdołano wysadzić dwie ciężarówki z Rosjanami.
Atesz poinformował o swojej operacji na Telegramie.
Partyzanci stwierdzili, że rosyjski żołnierz pozyskał dane dotyczące rozmieszczenia członków sąsiedniej jednostki, którzy wraz ze sprzętem zajęli tereny w pobliżu opuszczonych obiektów przemysłowych przy wjeździe do miasta.
Ruch oporu przekazał, że dzięki tym informacjom zorganizowano akcję sabotażową, w której bezpośrednio uczestniczył rosyjski żołnierz działający na rzecz Ukraińców.
„Żołnierz ukrył tam 10-kilogramowy prezent. Kiedy wojskowi wysiedli ze swoich wozów, bomba została aktywowana. Zniszczono dwie ciężarówki wraz z żołnierzami”
– napisano w opublikowanym na Telegramie poście.
Ukraiński ruch oporu już wcześniej informował, że w działaniach podejmowanych przez ukraińskich partyzantów, ważną rolę odgrywają współpracujący z nimi Rosjanie.
13 września na Telegramie Atesz przekazał, że przeprowadzono skuteczny atak na rosyjskie okręty znajdujące się w Sewastopolu.
Jak zauważono, akcja ta była możliwa m.in. dzięki informacjom dostarczonym przez członków Floty Czarnomorskiej oraz personel stoczni, wśród których znajdują się agenci ukraińskiego ruchu oporu.
RTR na podst. Telegram, gazeta.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!