W przypadku ataku USA na Syrię Rosja powinna wysłać żołnierzy do krajów bałtyckich i dać w ten sposób do zrozumienia Zachodowi, że „będzie musiał zapłacić wysoką cenę”.
Tak uważa cytowany przez Onet.pl Michaił Aleksandrow z Instytutu Wspólnoty Niepodległych Państw w Moskwie.
Aleksandrow jest przekonany, że taka akcja rosyjskich wojsk powinna odbyć się „przy minimalnych stratach a może nawet bez strat”, bo „ludność Łotwy i Estonii przywita rosyjskie wojska rosyjskie kwiatami, jak w 1940 roku”.
Kresy24.pl/Onet.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!