Rosjanie poszukują swoich krewnych wojskowych wysłanych na Ukrainę przez ukraiński serwis „Poszukaj swoich”. W pierwszym dniu obsługi wpłynęło ponad 2000 zgłoszeń. Poinformowała o tym deputowana z partii „Sługi Ludu” Jewhienija Krawczuk.
Za pomocą tej strony można zidentyfikować rosyjskich zabitych i wziętych do niewoli żołnierzy. W Rosji ta strona została zablokowana, ale można uzyskać do niej dostęp za pomocą VPN – wirtualną sieć prywatną. Serwis dostępny jest też na kanale Telegram.
Rosjanki skarżą się, że nie mogą łączyć się ze swoimi synami i mężami wysłanymi do walki na Ukrainie. Żołnierzom odebrano dokumenty i telefony, stąd nie mają kontaktu z bliskimi.
Przypomnijmy, że w czasie wojny zginęło lub dostało się do niewoli około 5300 żołnierzy rosyjskich. Rosja przyznała dopiero 27 lutego, że straciła żołnierzy, ale nie podała liczby zabitych.
Doradca kierownictwa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Ołeksij Arestowycz powiedział, że w Ministerstwie Obrony Ukrainy powstanie „gorąca” linia telefoniczna dla matek rosyjskich żołnierzy, gdzie będą mogły dowiedzieć się o losie swoich synów.
Serwis dostępny pod adresem: https://200rf.com/
Opr. TB, https://www.youtube.com/watch?v=CwQl49tDPTk
fot. https://200rf.com/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!