Kanał w Telegramie, związany z grupą Wagnera opublikował nagranie z zabójstwa młotem kowalskim byłego więźnia, którego osobiście zwerbował Jewgienij Prigożyn.
Zamordowany mężczyzna nazywa się Jewgenij Nużyn, odbywał wyrok w kolonii karnej w Riazaniu. Został skazany na 24 lata za zabójstwo, chuligaństwo i próbę ucieczki z więzienia.
Na nagraniu z głową przyklejoną taśmą do kamienia mówi, że poszedł na front po to, by przejść na stronę Ukrainy i walczyć z Rosjanami.
Niedługo po tym, jak trafił na front, Nużyn został wzięty do niewoli przez Ukraińców i udzielił wywiadu ukraińskiemu dziennikarzowi Jurijowi Butusowowi. Jeniec powiedział w nim, że jest przeciwnikiem Putina, a Ukraińcom poddał się, by walczyć w rosyjskim Legionie Wolności.
W nagraniu opublikowanym przez kanał powiązany z Wagnerem, Nużyn powiedział, że został uderzony w głowę na ulicy w Kijowie, stracił przytomność i odzyskał ją już w nowej niewoli. Powiedziano mu, że „postawią go przed sądem”. Gdy wypowiada te słowa, głowa mężczyzny zostaje roztrzaskana młotem kowalskim.
Ukraińskie kanały twierdzą, że nikt nie porwał Nużyna, ale w ramach wymiany więźniów został odesłany do Rosji. Niektóre źródła twierdzą, że Rosjanie dali 20 ukraińskich jeńców za jednego Nużyna. Ale ta wersja nie jest potwierdzona.
Grupa Wagnera inscenizowała przedprocesowe egzekucje w Syrii.
Jewgienij Prigożyn, założyciel grupy Wagner, skomentował później cynicznie nagranie:
„Wolę oglądać historię w teatrze.. Jeśli chodzi o sprawcę, to show wyraźnie pokazuje, że nie znalazł on szczęścia na Ukrainie, ale spotkał się z niemiłymi, ale sprawiedliwymi ludźmi. Ten film nazywa się chyba „Psu – sobacza śmierć”. Świetna reżyserska robota, łatwo się ją ogląda jednym tchem”.
Rosyjska armia, która poniosła ogromne straty w ludziach, rekrutuje na wojnę więźniów. Skazańcom obiecuje się wolność po zakończeniu wojny. Więźniowie trafiają do prywatnej firmy wojskowej Wagnera (kontrolowanej przez rosyjskie ministerstwo obrony). Na jej czele stoi Jewgienij Prigożyn, nazywany kucharzem Putina i człowiek ze ścisłego otoczenia rosyjskiego prezydenta.
Rekrutacja skazańców jest oceniana jako symptom krytycznej sytuacji w rosyjskiej armii. Zazwyczaj do wojska nie rekrutuje się przestępców, a tym bardziej tych skazanych za poważne przestępstwa.
ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!