Zwrócimy się do parlamentu o zgodę na zwiększenie stanu osobowego armii – oświadczył Arsenij Jaceniuk, otwierając 21 stycznia posiedzenie rządu. Ukraiński premier podkreślił, że Rada Ministrów poprosi deputowanych o rozpatrzenie sprawy jako pilnej na najbliższych obradach plenarnych.
Z kolei sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ołeksander Turczynow oświadczył dzisiaj podczas spotkania z dziennikarzami w Charkowie, że głównym celem rosyjskich okupantów jest unicestwienie niepodległości i państwowości Ukrainy. Na pytanie, czy pokojowe negocjacje są nadal aktualne, Turczynow podkreślił, że „dzisiaj aktualna jest obrona Ukrainy”.
O tym, że Rosja zwiększa militarną obecność na wschodzie Ukrainy i wysłała do obwodów donieckiego i ługańskiego kolejne pododdziały, mówił podczas dzisiejszego briefingu rzecznik Operacji Antyterrorystycznej Andrij Łysenko.
W rejonie Ługańska odnotowano obecność rosyjskich wojskowych bez oznakowania. Ponado zaobserwowano przybycie w rejon miejscowości Kamiańsk-Szachtinski (Rosja) trzech grup batalionowo-taktycznych i artyleryjskiego dywizjonu w pobliżu Myrnego» – powiedział Łysenko dodając, że nie wiadomo, czy przekroczyły już ukraińską granicę.
Władze w Kijowie zażądały od Rosji wyjaśnień w sprawie stacjonowania przy granicy z Ukrainą 50 tysięcy rosyjskich żołnierzy. Według ukraińskiego MSZ, wojska rosyjskie są w pełnej gotowości bojowej. Resort zwróci się do OBWE z prośbą o pośrednictwo w rozmowach z Moskwą w tej sprawie.
Naddniestrze też jest zagrożeniem?
O zagrożeniu wejścia na Ukrainę wojsk rosyjskich od strony Naddniestrza mówiło się już od kilku miesięcy. 20 stycznia Służba Bezpieczeństwa Ukrainy rozpoczęła akcje antyterrorystyczne na terenie całego kraju. 27. brygada Gwardii Narodowej wzmocniła siły ukraińskiej Straży Granicznej w rejonie ukraińsko- mołdawskiej granicy w segmencie naddniestrzańskim. Wprowadzenie dodatkowych oddziałów wojska ma zapobiec przypadkom nielegalnego przekroczenia granicy, zbrojnym konfliktom i prowokacjom.
Kresy24.pl
3 komentarzy
Wicja
21 stycznia 2015 o 17:53Dopóki Rosję i Niemcy łączy partnerstwo polityczno-gospodarcze Rosja będzie rozgrywała Ukrainą dowolnie, według własnego kaprysu. Nie zazdroszczę Ukraińcom bo są bezbronni jak dzieci i ślepi jak małe kocięta.
gegroza
21 stycznia 2015 o 19:23Kolejny dowod że ze slabymi nikt sie nie liczy. Jesli ukraińcy sami sie nie wezmą do walki to niech zapomną nie tylko o zwycięstwie ale i przetrwaniu.
Dajaman
23 stycznia 2015 o 18:09Ukraina przegrywa wojnę… bo walka na własnym terenie i zajmowanie przez wroga terytorium jak inaczej nazwać jak porażką?