Dostawy ropy naftowej na Białoruś w trzecim kwartale tego roku zostaną zredukowane – zapowiedział minister energetyki Aleksander Nowak w kuluarach Międzynarodowego Forum Gospodarczego, który odbywa się w Petersburgu.
„To, co obecnie przewiduje harmonogram dostaw, zakłada zmniejszenie dostaw ropy naftowej w stosunku do pierwotnych planów” – powiedział Nowak dodając, że jest to związane z możliwościami systemu ropociągu.
Na razie strona białoruska nie zareagowała na wypowiedź rosyjskiego ministra. Obecnie na białorusko-rosyjskie relacje w sektorze energetycznym kładzie się cieniem kwestia dostaw gazu.
Chodzi o długi strony białoruskiej w wysokości około 200 mln USD za dostawy gazu ziemnego w tym roku. Jak wcześniej informowaliśmy, Mińsk uważa, że uczciwa cena za rosyjski gaz dla Białorusi to 73 dolary za 1 tys. metrów sześciennych. Obecnie cena gazu dla Białorusi wynosi 132 dolary.
Moskwa nalega na realizację obecnego kontraktu, Białorusini tymczasem uważają, że od chwili gdy zaczęła funkcjonować (od 1 stycznia 2015 roku) Eurazjatycka Unia Gospodarcza (EAUG), powinni otrzymywać gaz po cenach zbliżonych do wewnątrz rosyjskich.
Kraje EAUG rzeczywiście podpisały umowę o utworzeniu wspólnego rynku energii, ale Białoruś ogłosiła specjalne stanowisko w tej sprawie i twierdzi, że wspólnego rynku energii nie może być bez wspólnego rynku gazowego.
Rosja zapowiedziała również, że przejście na „wewnątrz rosyjskie”ceny gazu dla Białorusi jest możliwe w ramach Euroazjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej (EWEA) dopiero w 2025 roku.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!