
Fot: https://belzhd.site
Co najmniej 216 wagonów z ładunkami wojskowymi zostało dostarczonych z Rosji na Białoruś koleją w ubiegłym roku. To przede wszystkim amunicja, kompleksy radarowe i systemy obrony powietrznej — donosi „Wspólnota Kolejarzy Białorusi”.
Z danych grupy monitorującej aktywność wojskową na białoruskich kolejach, nadawcami było 19 przedsiębiorstw rosyjskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego i struktur podległych rosyjskim siłom zbrojnym. Sprzęt, amunicja i komponenty zostały wysłane na Białoruś z rosyjskich stacji kolejowych Usad, Strojka, Prawdinsk, Wożoj, Penza IV, Krasny Bor, Wagonozawod, Czeboksary, Jejsk, Kotowo, Marcewo, Morozowskaja, Patrycewo itp.
Na przykład cztery wagony z kompleksami radarowymi zostały dostarczone na adres 1052. samodzielnego batalionu radiotechnicznego w Mozyrzu. A 25. arsenał rakietowo-artyleryjski otrzymał 10 wagonów z systemami rakiet ziemia-powietrze Tor-M2.
W sumie sprzęt został dostarczony do dziesięciu białoruskich jednostek wojskowych. Najwięcej wagonów w ubiegłym roku trafiło na stację Prudok w Witebsku – 60 sztuk. Zostały one wysłane na adres 2631. bazy lotniczej do przechowywania broni rakietowej i amunicji Ministerstwa Obrony Białorusi (v/h 94017). Jak mówią w środowisku kolejarzy, była to głównie broń lotnicza.
Eksperci: Rosja wykorzysta manewry na Białorusi „Zapad 2025” do ataku na wschodnią flankę NATO
ba za charter97.org/ belzhd.site
1 komentarz
manewry terakotowej armii
4 lutego 2025 o 11:39Przypuszczam, że Rojsa jest całkowicie pod kontrolą zachodniego deepstate. Pamiętam dobrze ten lekceważący uśmieszek politowania prez. Bidena w kierunku prez. Zełenskiego, podczas wizyty Bidena w Kijowie, gdy nagle zawyły syreny alarmu przeciwlotniczego. – Biden jakby chciał powiedzieć: Dzieciaki, nie działa na mnie ten bluff, mam wszystko pod kontrolą.
Potem w swoich wspomnieniach z tej podróży Biden wspomniał, że bał się jedynie prób zamachu ze strony zdesperowanych ekstremistów ukraińskich. O możliwości ataku rosyjską rakietą nawet się nie zająknął.
Tak więc te manewry białoruskiej armii to chyba tylko po to, żeby szeregowcom brzuchy nie urosły. Bo prosty żołnierz musi mieć zajęcie. Jak kiedyś rzymscy legioniści budowali kamienny Mur Hadriana głownie po to, żeby im muskuły nie sflaczały i depresja na mózgi nie padła w krainie deszczowców.