Dzięki obchodzeniu sankcji do Rosji trafiły warte miliony dolarów części Boeinga, Airbusa i innych firm. Dowodem, zatrzymanie w USA Rosjanina i jego partnera w sprawie łamania sankcji. Poinformował o tym dziennik „The New York Times”.
Z rosyjskich dokumentów celnych wynika, że w ubiegłym roku ze USA pomyślnie wysłano do Rosji tysiące przesyłek z częściami lotniczymi. Odbiorcami były m.in. obłożone sankcjami linie lotnicze Aeroflot, Rossija, Pobieda, Urał, UTair, S7 Airlines.
Wiadomo o ponad 5 tys. dostaw do Rosji, które obejmowały różne części do samolotów – od prostych śmigieł po silniki warte setki tysięcy dolarów.
W sumie w ciągu ośmiu miesięcy 2022 roku do Rosji wysłano wyprodukowane w USA części do samolotów o wartości 14,4 mln dolarów. Większość (części warte 8,9 miliona dolarów) to produkty amerykańskiego producenta samolotów Boeing, które zostały sprzedane za pośrednictwem pośredników. Do Rosji trafiły też części do samolotów Airbus. Eksperci zauważają, że niekoniecznie winę za to ponoszą Boeing czy Airbus.
Dostawy te były możliwe dzięki nielegalnym programom obejścia sankcji, w które zaangażowani byli podstawieni nabywcy. Większość produkcji została wysłana przez takie kraje jak Zjednoczone Emiraty Arabskie, Turcja, Chiny i Malediwy.
Za jednym z tych operacji przemytniczych stał mieszkający niedaleko Miami obywatel Rosji Oleg Paculja. Według śledczych mógł pomagać Rosjanom ominąć globalne sankcje za pośrednictwem sieci firm z Florydy, Turcji i Rosji. Przypuszcza się, że sam Paculja skontaktował się z rosyjskimi liniami lotniczymi z ofertą pomocy.
„W świetle sankcji, nałożonych na Federację Rosyjską, skutecznie rozwiązujemy pojawiające się problemy” – przekonywał w liście do Rosjan.
W czwartek Paculja i jego partner biznesowy zostali aresztowani. Są oskarżeni o naruszenie amerykańskich kontroli eksportowych i pranie brudnych pieniędzy.
Przypomnijmy, po rosyjskiej inwazji na Ukrainę Stany Zjednoczone we współpracy z prawie 40 krajami nałożyły sankcje, mające na celu ograniczenie dostępu Rosji do uzbrojenia, podzespołów komputerowych, części samolotów i innych produktów potrzebnych do napędzania rosyjskiej gospodarki i prowadzenia wojny. Sankcje dotknęły także rosyjskie linie lotnicze.
Według The Observatory of Economic Complexity import samolotów i części do samolotów do Rosji spadł z 3,45 mld dolarów do około 286 mln dolarów. Według Cirium liczba samolotów wąskokadłubowych używanych w Rosji spadła o około 16%, a większych samolotów szerokokadłubowych o około 40%.
Pojawiły się doniesienia, że z powodu niedoborów części rosyjskie linie lotnicze zostały zmuszone do demontażu samolotów, demontażu ich na części w celu utrzymania innych w użytku. W konserwacji i naprawach samolotów Rosję wspiera również Iran.
Poinformowano również, że Superjet 100, pierwszy rosyjski seryjny samolot pasażerski, może wycofany z użytku z powodu braku świec zapłonowych.
Opr. TB, www.nytimes.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!