Poinformował o tym dowódca sił NATO w Europie Philip Breedlove. Wcześniej amerykański wywiad donosił, że Rosja wysłała na Krym bombowce strategiczne i wyrzutnie rakiet balistycznych. Równowaga strategiczna w regionie Morza Czarnego i Bałkanów została zachwiana. Jaka będzie reakcja Stanów Zjednoczonych?
Szef Sojuszu w Europie przyznał, że nie wie, czy na Krymie są już głowice jądrowe, natomiast są tam na pewno środki ich przenoszenia. Już na początku sierpnia władze rosyjskie podjęły decyzję o rozmieszczeniu w miejscowości Gwardiejskoje na Krymie bombowców Tu-22M3 i wyrzutni rakiet Iskander-M mogących odpalać ładunki jądrowe. „Gdzie chcemy – tam te wyrzutnie ustawimy!” – to był jedyny komentarz rosyjskiego ministra obrony Siergieja Szojgu.
Trzy tygodnie temu amerykański Kongres skierował pismo do prezydenta Baracka Obamy, w którym ocenia, że Rosja naruszyła tym samym Porozumienie o likwidacji rakiet średniego i krótkiego zasięgu, podpisane przez ZSRR w 1987 roku. „Rozmieszczenie broni jądrowej na suwerennym terytorium innego państwa bez jego zgody jest decyzją obłudną i cyniczną. Pozwoli to Rosji bezpośrednio zwiększyć możliwości rażenia baz NATO i da przewagę wojskową w regionie” – czytamy w piśmie Kongresu.
Zdaniem amerykańskich kongresmenów, w tej sytuacji pierwszym krokiem powinno być zerwanie wszelkich kontaktów między NATO a Moskwą i wydalenie wszystkich rosyjskich wojskowych z baz Sojuszu, w których przebywają w ramach wojskowej współpracy. Możliwe jest również zakazanie rosyjskich lotów inspekcyjnych nad krajami NATO w ramach porozumienia Open Skies.
Tymczasem ekspert ukraińskiego Instytutu Euroatlantyckiego Igor Kozij uważa, że w sytuacji narastającego rosyjskiego zagrożenia Ukraina ma prawo do posiadania i użycia broni jądrowej, aby chronić swoje terytorium i niepodległość, jeśli nie będzie to możliwe przy pomocy środków konwencjonalnych. „Uważam, że w tej sytuacji możemy odwołać nasz podpis pod memorandum z Budapesztu, w którym Ukraina zrzekła się broni jądrowej” – ocenia ekspert. W tym samym memorandum Rosja zobowiązała się bowiem bo poszanowania suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy, co obecnie Moskwa złamała.
Kresy24.pl / Obozrevatel
1 komentarz
Texas USA
12 listopada 2014 o 23:04Krym zawsze byl rosyjski obylo sie referendum, chwilowo okupowali go Turcy,
Obylo sie referendum I zadna decyzja czekisty Chruszczowa nie powinna byc przyjmowana za normalnosc porpzez samodzielnie myslacych suwerennych ludzi, no chyba ze maja sklonnosci komusze jak Obama I czekisci unijni.