Rosyjski państwowy gigant energetyczny, Gazprom, Gazprom zarezerwował minimalne zdolności przesyłowe w rurociągach używanych do dostaw do Europy.
Gazprom nie zarezerwował dodatkowych w gazociągach prowadzących przez Ukrainę do krajów UE (tak jak to jest w październiku) i zarezerwował tylko 1/3 z obliczonych na 31 mln metrów sześciennych dziennie zdolności przesyłowych Gazociągu Jamalskiego (przez Białoruś i Polskę).
Ceny gazu na kontrakty krótkoterminowe w wyniku tej decyzji poszybowały na światowych rynkach bijąc kolejne rekordy.
Co gorsza, europejskie magazyny gazu są zapełnione tylko w 77 proc. (w zeszłym roku – w 95 proc.).
Zdaniem wielu ekspertów Rosja chce w ten sposób wymusić nie tylko korzystne dla siebie ceny gazu, ale też zgodę UE na rozpoczęcie użytkowania Nord Stream 2. Z kolei Rosja obwinia o sytuację kraje zachodnie.
Oprac. MaH, themoscowtimes.com
fot. Wikimedia Commons, CC
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!