Rosyjska armia przygotowuje się na przekazanie przez państwa zachodnie Ukrainie myśliwców F-16. Zwiększyła liczbę swoich samolotów, ale nie tylko.
Federacja Rosyjska produkuje szereg rakiet o zasięgu nieco większym niż F-16, powiedział ekspert wojskowy Roman Switan w wywiadzie dla agencji UNIAN.
„Dotyczy to rakiet, które hipotetycznie mogliby nam [Zachód – red.] przekazać – AIM-120D o zasięgu 160-180 km, choć trzeba je jeszcze pozyskać. Rosjanie mają rakiety 77M o zasięgu do 200 km. Będą próbować jakoś przechwytywać te samoloty. Stworzyli rakiety dla S-300 i S-400 o zasięgu do 200 km” – wyjaśnił.
Jego zdaniem Rosjanie przygotowują się do przechwytywania zachodnich samolotów bojowych z dużej odległości.
„Znają dane taktyczno-techniczne samolotów, uzbrojenia i starają się przeciwdziałać pojawieniu się wystarczającej liczby F-16. Wyciągnęli stare samoloty i wprowadzili je do służby, zaczynając od MiG-29 i Su-27, które zostały swego czasu wycofane ze służby bojowej. Pilotów pozwalniali i przywrócili na te same samoloty” – dodał.
Ekspert stwierdził, że Rosjanie zwiększyli liczbę swoich samolotów do około dziesięciu na jeden zachodni samolot.
Przypomnijmy, że wiele krajów zachodnich obiecało przekazanie Ukrainie myśliwców F-16. Obecnie trwa szkolenie ukraińskich pilotów.
Zdaniem Jurija Ihnata, recznika Dowództwa Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy, transfer tych samolotów na Ukrainę to złożony proces, obejmujący szereg działań. Przewidział także, że jest mało prawdopodobne, aby F-16 pojawiły się na Ukrainie do końca 2023 roku.
Roman Switan powiedział, że prawdziwa kontrofensywa Sił Zbrojnych Ukrainy będzie możliwa dopiero wtedy, gdy Ukraina będzie dysponowała 120-160 nowoczesnymi samolotami.
Opr. TB, UNIAN
1 komentarz
Jerzy
11 grudnia 2023 o 11:39Ukraina wygra z Rosją, jeśli zachód będzie systematycznie pomagał