Przedstawiciele władz Rosji uważają, że wczorajsza awaria Facebooka, należącego do niego Instagrama oraz WhatsApp to argument na zwiększenie kontroli internetu przez Rosję.
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa, wypowiadając się na portalu społecznościowym Telegram (założonego przez obecnie rosyjskiego emigranta Pawła Durowa) napisała, że sytuacja z awariami amerykańskich platform społecznościowym to „odpowiedź na pytanie czy potrzebujemy własnych mediów społecznościowych i platform internetowych”.
Przedstawiciel prezydenta Rosji do spraw internetu Dmitrij Mariniczew z kolei powiedział, że sytuacja z awarią Facebooka pokazuje, że Rosja potrzebuje zwiększyć swoją przewagę konkurencyjną w cyfrowym świecie. Podkreślił, że kraje muszą „monitorować konkurencję na polu informacji i zapobiegać takiej prostej monopolizacji przestrzeni informatycznej”.
Rosyjskie władze nie ukrywają, że przygotowują się do wprowadzenia tzw. „suwerennego internetu”, czyli rosyjskiego oddzielonego od światowego. Na razie jednak naciskają na producentów sprzętu i oprogramowania na preinstalację rosyjskich dodatków będących odpowiednikami Google, Facebooka itd. i świadczących podobne usługi, z tym że dane użytkowników są w ten sposób na serwerach w Rosji, a nie USA.
Oprac. MaH, themoscowtimes.com
fot. Pixabay License
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!