W Rosji skazano lekarza na 12 lat więzienia za zabicie pielęgniarki.
Fateżski Sąd Rejonowy (obwód kurski) uznał za winnego lekarza, który zabił pielęgniarkę. W trakcie śledztwa lekarz przyznał się częściowo do winy. Ponieważ był pijany w momencie popełnianego czynu, stwierdził, że nie pamięta wszystkich faktów z nim związanych. „Niczego nie pamiętam i sądząc po wszystkich danych i faktach, widocznie spowodowałem obrażenia cielesne […]. Nie uciekam się od odpowiedzialności, jeśli było to tak, to ja odpowiem za to” – stwierdził oskarżony.
Sąd uznał roszczenia finansowe na rzecz poszkodowanych osób. Lekarz zapłaci rodzicom zmarłej pielęgniarki 4 mln rubli (ok. 222 tys. zł).
Rosyjskie media informują, że zdarzenie miało miejsce w nocy 27 marca 2021 roku w strefie przeznaczonej do leczenia pacjentów, którzy zarazili się koronawirusem. Skazany lekarz dyżurował z 27-letnią pielęgniarką. Będąc pijanym zaczął ją molestować, w reakcji na to pielęgniarka uderzyła go w twarz. Mężczyzna rzucił się na kobietę, najpierw ją pobił, następnie ścisnął jej szyję, aż zemdlała. Wepchnął pielęgniarkę do windy. Kobietę znaleźli lekarze pracujący na oddziale intensywnej terapii, lecz nie udało się im jej uratować.
Oprac. DJK, lenta.ru
Fot. Pixabay License
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!