Rosyjska państwowa agencja kosmiczna Roskosmos potępiła prezydenta USA Donalda Trumpa za podpisanie strategii, która m.in. dopuszcza w przyszłości gospodarcze wykorzystanie Księżyca i innych zasobów w kosmosie przez firmy amerykańskie. Roskosmos porównał to do kolonializmu.
Z kolei Kreml oświadczył, że jakakolwiek kolonizacja kosmosu jest nie do przyjęcia.
Podpisane przez Trumpa prawo odnosi się do ustawy z 2015 roku, która dotąd nie weszła w życie. Jej zapisy dają firmom amerykańskim prawo do posiadania i sprzedaży zasobów pochodzących z kosmosu.
Zarówno Rosja jak i USA mają plany, by w najbliższych dekadach powrócić na Księżyc, a potem dotrzeć na inne planety. Np. Roskosmos ma plany stworzenia na Księżycu stałej bazy, a prezydent Rosji Władiir Putin zapowiada wysłanie misji na Marsa w niedalekiej przysłości
Oprac. MaH, themoscowtimes.com
fot. Pixabay License
2 komentarzy
xcs
8 kwietnia 2020 o 06:55„Były już przykłady w historii, gdy jakieś państwo zaczynało zajmować terytoria we własnym interesie i każdy pamięta jak to się kończyło” – o tak wiemy – vide Krym, Donieck, Ługańsk, etc.
prawo ...
8 kwietnia 2020 o 13:44międzynarodowe zezwala każdemu państwu na świecie, czerpać korzyści z zasobów kosmosu, w tym Księżyca czy Marsa. Nie rozumiem więc w ogóle problemów rosyjskich – potrafili wejść do Donbasu, na Krym i okradać Ukraińców, rabować syryjskie, afrykańskie zasoby naturalne, a nie mogą eksploatować Księżyca wiszącego wprost nad ich głowami? Przecież kremlowska kanalia chwaliła się posiadaniem rakiet z atomowymi silnikami i chęci brakuje, pieniędzy, a może…oliwy w po/sowieckich czerepach …