Rosyjskie siły okupacyjne nie będą w stanie zdobyć Pokrowska w obwodzie donieckim do końca tego roku. Nie zaniechają jednak prób zajęcia miasta. Taką prognozę przedstawił szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy gen. Andrij Hnatow.
W wywiadzie dla portalu LIGA.net zauważył, że Rosjanie będą nadal tworzyć podatny grunt dla manipulacji w rejonie Pokrowska. Obecnie skupili się tam ponad 100 tys. żołnierzy
„Te próby trwają od ponad roku, a Rosjanie przesuwają wyznaczone im terminy zdobycia miasta. Terminy te będą nadal przesuwane. Obecnie gromadzą tam wszystkie dostępne rezerwy. Trudno przewidzieć, czy uda im się stworzyć warunki do dalszego komplikowania sytuacji” – powiedział Hnatow.
Szef Sztabu Generalnego dodał, że od początku pełnej inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku Ukraińcy stale słyszą doniesienia, iż „wszystko stracone”. Taka retoryka była już wcześniej słyszana podczas operacji antyterrorystycznej w Donbasie. Jednak Siły Zbrojne Ukrainy nadal powstrzymują wroga i zadają mu poważne straty.
„Nie wszystko jest idealne. Ale dokładamy wszelkich starań, aby wypełnić zadania postawione przez Naczelnego Dowódcę” – podsumował.
Według Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, do godziny 22:00 25 listopada na froncie odnotowano 147 starć bojowych z rosyjskimi okupantami. W rejonie Pokrowska Rosjanie próbowali 46 razy przełamać ukraińską obronę.
Opr. TB, news.liga.net











Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!