W ubiegłym roku Rosja nadal zwiększała na Krymie swój potencjał wojskowy i prowadziła działania ofensywne. Może to świadczyć o tym, że przygotowuje się do siłowego rozwiązania problemu niedoborów wody na okupowanym Krymie.
Potwierdzają to coroczne wyniki analityczne i prognozy Ukraińskiego Centrum Badań Ekonomicznych i Politycznych im. Aleksandra Razumkowa „Ukraina 2020-2021: nieuzasadnione oczekiwania, nieoczekiwane wyzwania”.
Eksperci zwracają uwagę, że porozumienia „czwórki normandzkiej” z grudnia 2019 roku mogły wskazywać na pokojowe zakończenie wojny w Donbasie, jednak już w pierwszych miesiącach 2020 roku oczekiwania okazały się iluzją.
„Na tle „ślepych uliczek” procesu negocjacyjnego w Donbasie, a także „głębokiego zamrożenia” problemu okupowanego Krymu, wzrosła aktualność zagrożenia militarnego na kierunku południowym i w regionie azowsko-czarnomorskim. Poza coraz bardziej widocznymi negatywnymi konsekwencjami rosyjskiej okupacji dla bezpieczeństwa w regionie, pogorszył się stan przestrzegania praw człowieka (represje wobec działaczy Tatarów krymskich), sytuacja ekologiczna uległa krytycznemu pogorszeniu na tle problemów z naturalnym niedoborem wody i wzrost presji antropogenicznej (działalność militarna, budownictwo wielkopowierzchniowe, działalność przemysłowa, wzrost o około 30% populacji)” – czytamy w raporcie.
Ukraińscy analitycy podkreślają, że siódmy rok z rzędu agresywna polityka Rosji pozostaje dominującym czynnikiem wpływającym na bezpieczeństwo narodowe, regionalne i do pewnego stopnia globalne. Polityka Federacji Rosyjskiej jest głównym zagrożeniem zewnętrznym dla stabilności, bezpieczeństwa i rozwoju oraz silnym katalizatorem wewnętrznych procesów politycznych na Ukrainie.
Wskazuje się również, że liczne działania zmierzające do rozwiązania konfliktu we wschodniej Ukrainie na szczeblu międzynarodowym i krajowym zasadniczo przyczyniły się do deeskalacji przemocy w drugiej połowie 2020 r. Jednocześnie pewne pozytywne zmiany w rozwiązywaniu problemów humanitarnych zostały zniwelowane kwarantanną lub celowo zablokowane przez stronę rosyjską. Jednocześnie głębokie sprzeczności leżące u podstaw konfliktu rosyjsko-ukraińskiego pozostały niezmienione i dodano nowe potencjalne zagrożenia jego eskalacji w kierunku południowym.
Wdrożenie porozumień o zawieszeniu broni (z 27 lipca 2020 r.) uważane jest za ważne osiągnięcie władz ukraińskich i główne wydarzenie w kontekście rozwiązania konfliktu na wschodzie Ukrainy. Dzięki temu liczba zgonów w wyniku działań wojennych rzeczywiście spadła, ale biorąc pod uwagę praktycznie codzienne łamanie zestawu porozumień, oficjalne deklaracje o „pełnym i kompleksowym zawieszeniu broni” oraz „przełomie w procesie mińskim” są przedwczesne.
„Zablokowanie procesu negocjacyjnego w formule czwórki normandzkiej i prace Trójstronnej Grupy Kontaktowej, retoryka i praktyczne działania Kremla na rzecz wzmocnienia kontroli nad okupowanymi terytoriami świadczą o niezmienności celów strategicznych rosyjskiego przywództwa w stosunkach z Ukrainą” – podkreślili ukraińscy analitycy.
W ciągu ubiegłego roku na terenie Półwyspu Krymskiego nadal przebiegał proces wzmacniania rosyjskich zdolności wojskowych – w siłach lądowych, powietrznych i morskich – a podczas licznych ćwiczeń wojskowych ćwiczono działania ofensywne, co daje podstawy do wniosków o ewentualnym przygotowywaniu rosyjskiej inwazji mającej np. na celu zdecydowane rozwiązanie problemu niedoboru wody na okupowanym Krymie.
Ponadto pojawiły się doniesienia o możliwym rozmieszczeniu rosyjskiej broni jądrowej na terytorium półwyspu. W kontekście realizacji strategii „pełzającej okupacji” Rosja intensywnie nadużywała instrumentów międzynarodowych, często blokując prawie jedną czwartą Morza Czarnego pod pretekstem ćwiczeń wojskowych.
„Takie działania nie tylko utrudniały swobodę żeglugi handlowej, ale także zwiększały ryzyko incydentów wojskowych, w tym dla państw członkowskich NATO. Działania prewencyjne ze strony Ukrainy i partnerów (eskortowanie statków przez okrety Marynarki Wojennej Ukrainy, wspólne międzynarodowe ćwiczenia wojskowe, obecność okrętów NATO na Morzu Czarnym) przyniosły pewien efekt odstraszający, ale nie zmusiły Federacji Rosyjskiej do rezygnacji z zamiarów dominacji nad Morzem Czarnym” – czytamy w raporcie.
Na północnej flance pojawiły się czynniki destabilizujące w wyniku rozszerzania się obecności rosyjskich sił bezpieczeństwa na Białorusi po próbach unieważnienia wyników wyborów prezydenckich przez lokalną opozycję i międzynarodową społeczność demokratyczną.
Opr. TB, https://razumkov.org.ua/uploads/other/2021-PIDSUMKI-PROGNOZI-UKR-ENG.pdf
fot. UNIAN
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!