Ambasador Rosji w Bośni i Hercegowinie Igor Kałabuchow zagroził temu krajowi prawem Moskwy do odpowiedzi na jej zamiary członkostwa w NATO. Poinformowała o tym gazeta „Bałkanskij Ogljadacz”.
„Na przykładzie Ukrainy pokazaliśmy, czego oczekujemy. Jeśli pojawi się zagrożenie, zareagujemy” – powiedział Kalabuchow na antenie bośniackiego kanału telewizyjnego.
Według rosyjskiego ambasadora, Rosja nie ma obecnie planu działania wobec Bośni i Hercegowiny, ale będzie reagować „analizując sytuację strategiczną i geopolityczną”.
Przewodniczący Prezydium Bośni i Hercegowiny Željko Komšić potępił wypowiedź Kałabuchowa.
„Zdecydowanie potępiam groźby ambasadora Federacji Rosyjskiej w BiH, które wyraził komentując możliwość przystąpienia Bośni i Hercegowiny do NATO” – podkreślił.
„Komunikat rosyjskiego ambasadora, że Rosja zareaguje, posługując się przykładem Ukrainy, przeciwko której Rosja prowadzi agresję, jest jednoznaczne, ale jednocześnie niedopuszczalne dla Bośni i Hercegowiny” – podkreślił.
Komšić zauważył, że decyzja Bośni i Hercegowiny o przystąpieniu do NATO może być jedynie decyzją instytucji Bośni i Hercegowiny, a nie „powodem do zaatakowania Bośni i Hercegowiny”.
Bośnia i Hercegowina została zaproszona przez NATO do przystąpienia do Planu Działań na rzecz Członkostwa (MAP) w 2010 roku. A serbska część BiH, Republika Serbska, ogłosiła swoją neutralność militarną w 2017 roku.
Opr. TB, https://www.facebook.com/BalkanObserverforUkraine/
2 komentarzy
Kamil
18 marca 2022 o 09:08A co oni mogą? Banda przegranych ruskich fagasów 🙂 Druga armia świata, śmiechu warte. Na razie to najlepiej im idzie walka z bezbronnymi cywilami. Skaczą, skaczą i się doskaczą.
Stary Olsa
18 marca 2022 o 12:52Chciałbym zobaczyć ten ich desant na Bośniaków