W różnych częściach Rosji, w tym także na Bałtyku, zaczęły się wczoraj ćwiczenia strategicznych sił jądrowych Grom-2019 z udziałem ok. 12 tys. żołnierzy.
Zaplanowano między innymi wystrzelenie pocisków manewrujących i balistycznych zdolnych przenosić głowice atomowe, m.in. Buława i Siniewa.
W sumie w ćwiczeniach uczestniczą jednostki strategicznych wojsk rakietowych, lotnictwa dalekiego zasięgu i wojskowego lotnictwa transportowego, a także jednostki Floty Północnej i żołnierze kilku okręgów wojskowych Rosji.
Strategiczne siły jądrowe Rosji mają m.in. przećwiczyć uderzenia (prawdopodobnie nie tylko odwetowe) na siły przeciwnika na poligonach: Czyża (w obwodzie archangielskim) i Kura (na Kamczatce). Poza tym na poligonach morskich na morzach: Barentsa, Ochockim, Czarnym, Kaspijskim i Bałtyckim przećwiczone zostanie odpalanie pocisków manewrujących z okrętów. Udział w ćwiczeniach bierze 15 okrętów i pięć atomowych okrętów podwodnych.
Ćwiczenia Grom-2019 zakończą się 17 października. Siniewa ma zasięg do 11,5 tys. km, a Buława do 8 tys. km.
Oprac. MaH, Niezalezna.pl
1 komentarz
Maksymilian
16 października 2019 o 22:38„Rosja ćwiczy atak jądrowy..” Widocznie sie boją, że ich rakiety wybuchna przy starcie.