Plany Warszawy dotyczące zakupu amerykańskich pocisków manewrujących Tomahawk do trzech nowych polskich okrętów podwodnych wywołała wściekłość w Moskwie.
„To jest akt jednoznacznie antyrosyjski” – oświadczył przedstawiciel rosyjskiego Ministerstwa Obrony Leonid Iwaszow. Jego zdaniem, władze Rosji powinny udzielić „zdecydowanej odpowiedzi” na polskie zbrojenia, m.in. zwiększając liczbę swoich okrętów na Bałtyku i rozmieszczając w Obwodzie Kaliningradzkim wyrzutnie rakiet Iskander-M.
„W Warszawie muszą zrozumieć, że podejmowanie antyrosyjskich kroków nie pozostanie bez odpowiedzi” – grozi Iwaszow.
Amerykańskie pociski Tomahawk mogą przenosić pół tony materiałów wybuchowych i są w stanie razić cele na odległość ponad tysiąca kilometrów. Mogą je wystrzeliwać zarówno okręty podwodne jak samoloty. Obecnie Tomahawkami dysponują tylko Stany Zjednoczone i Wielka Brytania.
Kresy24.pl / Interfax
13 komentarzy
Kaz
13 marca 2015 o 01:03Super !!! Niech się swołocz boi. To jedyny sposób, żeby zniechęcić bandytę do napaści na nasz dom.
taki tam
13 marca 2015 o 02:03Tomahawki są bezużyteczne dla takiej 'potęgi’ morskiej jaką jest Polska, gdyż są to pociski wystrzeliwane z okrętów (co my mamy? korwetę Gawron?), w dodatku jest to broń ofensywna.
Zatem o ile nie mamy zamiaru napadać na Rosję, to są to pieniądze wyrzucone w błoto i kolejny przykład kretynizmu jakim jest wyposażanie armii w niepotrzebną broń ofensywną.
W 1939r. mieliśmy więcej bombowców niż myśliwców, teraz będziemy mieli Tomahawki?
bog43
13 marca 2015 o 11:52a ty ” taki tam ” czytać ze zrozumieniem potrafi ? a twojej głupkowatej poezji nie rozwinę !
Michal
13 marca 2015 o 12:52Iwan, wasze jęki świadczą najlepiej, że dobry to zakup. To ma zasięg 1000km i można walnąć w co się chce ofensywnie lub defensywnie, zależnie od wyboru.
ert80
13 marca 2015 o 17:58Po pierwsze mogą przenosić ładunki atomowe, po drugie jest to broń odstraszająca co widać sama zapowiedz posiadania działa, po trzecie czytaj ze zrozumieniem będzie ona na okrętach podwodnych które właśnie kupujemy, po czwarte wracaj na ruskie fora.
ASIOR
13 marca 2015 o 02:08im bardziej rusek jęczy-to znaczy,że Polska jest coraz bardziej bezpieczna.
stalowoszary
13 marca 2015 o 09:48Typowe rosyjskie dwójmyślenie, jak oni trenowali atak atomowy na Warszawę i rozmieszczali w Kaliningradzie rakiety to wszystko było w porządku
olo
13 marca 2015 o 10:25Sukinsyny zartują !! Kto cwiczy atak jądrowy na Warszawę ?
przeciwna
13 marca 2015 o 11:28jak zwykle…”biedna” i „pokojowo” nastawiona do świata rosja obawia się, że jej sąsiedzi będą w stanie się obronić przed jej agresją…cóż za obłuda…
macko
13 marca 2015 o 14:21W tym przypadku nie obronić, a odpowiedzieć na agresje zniszczeniem kremla. I to ich tak zabolało.
miki
14 marca 2015 o 01:45Chciałoby się aby było inaczej ale Rosja to nie jest normalny kraj.Tam nie jest celem lepsze życie obywateli ale złodizejstwo na masową skalę i chęć panowania na Światem albo przynajmniej jego częścią.Najpierw miało być militarnie-nie udało się, potem miało być gospodarczo-surowcowo i też się nie udało.Taqk więc mamy powrót do ocpji militarnie tylko skala jest inna -celem nie są USA tylko państwa ościenne bo potencjał na to nie pozwala.Założenie jest takie że państwa ościenne po kolei przytulą się do Rosji a Zachód zatrwożony będzie siedział cicho. Na szczęscie Zachód cicho nie siedzi( w dużej mierze dzięki USA, Wielkiej Brytanii i Polsce).Do tego wojska USA lądują w państwach ościennych.Tu Rosja ma nadzieję że to drugie jest tylko chwilowe i ma po częsci rację.Jednak jak słyszą że Polacy moga mieć na stanie rakiety mogące wysadzić w powietrze ich wszystkie reaktory nuklearne plus Kreml to cały plan bierze w łeb stąd złość i ujadanie.
Gromek
18 listopada 2016 o 08:35Niech zaczną unas produkować coś naszego a nie pieniądze w błoto laduja dziady
Gromek
18 listopada 2016 o 08:39Oj biedne my polski znowu rozegrania i sobie pujda