Przychody Rosji z ropy i gazu w styczniu i lutym 2023 roku spadły o prawie połowę w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku, poinformowało Ministerstwo Finansów Federacji Rosyjskiej.
Ministerstwo Finansów Federacji Rosyjskiej opublikowało wstępną ocenę wykonania budżetu federalnego za styczeń i luty br. Według resortu, przychody z ropy i gazu spadły o 46 proc. w porównaniu z początkiem 2022 roku. Spadek dochodów z innych sektorów wyniósł rok do roku – 9%.
Deficyt budżetowy Rosji w styczniu-lutym wyniósł 2,58 bln rubli (równowartość 34 mld USD), a więc 90% planowanego na cały rok – potwierdziło Ministerstwo Finansów Rosji.
Powodem takiej sytuacji jest spadek cen ropy Urals oraz gwałtowne ograniczenie eksportu gazu ziemnego. Ogółem dochody budżetowe na początku tego roku są o 25% niższe niż przed rokiem.
Ograniczenie eksportu gazu wynika z sankcji ekonomicznych nałożonych na Rosję przez kraje UE, a także odmowy przez Rosję dostaw energii do „nieprzyjaznych” krajów oraz zamknięcia gazociągu Nord Stream.
Według danych agencji Bloomberg rosyjska ropa Urals jest obecnie sprzedawana po cenie stanowiącej połowę ceny światowej — mniej niż 38 USD za baryłkę. Wicepremier Aleksander Nowak przekazał, że w marcu Rosja ograniczy wydobycie ropy o 500 tys. baryłek dziennie. Wcześniej rosyjskie władze zadeklarowały, że nie będą sprzedawać nośników energii do krajów, które nałożyły na nie pułap cenowy.
Jednocześnie łączna kwota wydatków budżetu federalnego w pierwszych dwóch miesiącach roku wyniosła 5744 mld rubli (równowartość 77 mld dolarów), czyli o 52% więcej niż przed rokiem.
Gdyby takie tempo wzrostu dziury budżetowej utrzymało się przez cały rok (trudno to przewidzieć), deficyt na koniec br. wyniósłby 130-140 mld USD i byłby kilkukrotnie wyższy od zakładanego (w 2022 była nadwyżka ok. 8 mld USD). Oznaczałoby to, że po względnie dobrym I półroczu 2022, środki budżetowe szybko się wyczerpują, co sygnalizował też niedawno rosyjski miliarder Oleg Deripaska. Fakt, że Ministerstwo Finansów nie utajnia tych danych może być jakąś formą publicznej presji na Kreml ze strony kręgów finansów.
ba
1 komentarz
Jagoda
7 marca 2023 o 15:45Już co najmniej od 2014 roku pisałam, że moSSkale niedługo z biedy będą żreć syberyjski śnieg i popijać go zasiarczaną ropą Ural i co i miałam rację !