Eksport białoruskich produktów naftowych przez rosyjskie porty może rozpocząć się już w 2021 roku – zapowiedział wicepremier Aleksander Nowak w rozmowie z kanałem RBK.
„Jest całkiem możliwe, że w 2021 roku [Białorusini] mogą już [dostarczać] część wolumenów <…> biorąc pod uwagę uzgodnienia i bieżące kwestie, które są wypracowywane między kompaniami. Moim zdaniem rok 2021 to bardzo realistyczne ramy czasowe, w których możemy już rozpocząć”- powiedział w rozmowie z kanałem RBC.
Aleksander Łukaszenka zapowiadał przekierowanie wszystkich przepływów handlowych z Litwy na inne szlaki pod koniec sierpnia 2020, po reakcji krajów bałtyckich na brutalnie rozpędzane protesty na Białorusi po wyborach prezydenckich;
„30% budżetu Litwy to przepływy ładunków przez Litwę. Nachapali się i zapomnieli, czym jest Bialoruś. Dlatego pokażemy im co to są sankcje” – powiedział po tym, jak Wilno zagroziło Mińskowi sankcjami.
Już w połowie grudnia brytyjska „córka” białoruskiego koncernu naftowego BNK (UK) Limited zawiesiła przeładunki produktów naftowych przez litewski port państwowy w Kłajpedzie. Jak zauważył Sputnik Litwa, roczny obrót towarowy w porcie w Kłajpedzie wynosi około 40 mln ton, z czego 8 mln ton to nawozy potasowe dostarczane z Białorusi koleją, a około 4-5 mln ton to produkty naftowe.
Nowak powiedział wcześniej, że Rosja rozważa przekierowanie 4-6 mln ton białoruskich produktów naftowych z Litwy do rosyjskich portów.
„Dziś dysponujemy wolnymi zdolnościami portów morskich do przeładunku produktów naftowych. Gdybyśmy stworzyli obustronnie korzystne warunki gospodarcze, możliwe byłoby w większym stopniu obciążenie rosyjskich portów przez naszych białoruskich kolegów” – powiedział w rozmowie z TV RBK.
Chodzi przede wszystkim o porty północno-zachodnie – Primorsk, St. Petersburg i Ust-Ługa.
oprac. ba na podst. nn.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!