Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę żaden kraj nie zrezygnuje z broni jądrowej, a wiele będzie dążyć do jej zdobycia. Powiedział o tym minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow, przemawiając na Konferencji Bezpieczeństwa Morza Czarnego.
Przypomniał, że Ukraina dobrowolnie zrezygnowała z trzeciego co do wielkości arsenału nuklearnego na świecie, otrzymując w zamian, jak sądziła, gwarancje bezpieczeństwa w ramach Memorandum budapeszteńskiego.
„Bądźmy szczerzy: po tym, co nam się przydarzyło, czy ktokolwiek jeszcze zgodzi się dobrowolnie zrezygnować z broni jądrowej? A może wręcz przeciwnie, czy zrobią wszystko, co w ich mocy, aby w jakikolwiek sposób zdobyć broń jądrową?” — zapytał Reznikow.
Zauważył też, że rosyjska inwazja na Ukrainę była wynikiem błędnej polityki Zachodu, który odpowiedział na rosyjską agresję wobec sąsiadów dążeniem do nieprowokowania Kremla do eskalacji, działając dopiero po fakcie i zmuszając ofiary agresji do kompromisów.
Przypomnijmy, w 1994 roku Ukraina podpisała pakiet porozumień z Rosją, Wielką Brytanią i Stanami Zjednoczonymi, na mocy których otrzymała gwarancje bezpieczeństwa w zamian za rezygnację z odziedziczonego po ZSRR arsenału nuklearnego. Później do porozumienia przystąpiły Francja i Chiny.
Dokument, znany jako Memorandum budapeszteńskie, wyraźnie przewidywał, że sygnatariusze będą szanować niepodległość, suwerenność i istniejące granice Ukrainy, powstrzymać się od gróźb użycia siły wobec Ukrainy, nie wywierać presji ekonomicznej na Kijów i nie używać broni nuklearnej przeciwko Ukrainie. Sygnatariusze zobowiązali się także do pomocy Ukrainie, jeśli stanie się ona ofiarą agresji.
21 lutego 2022 r. Ukraina zażądała konsultacji z sygnatariuszami Memorandum, ale nie podjęto żadnych konkretnych decyzji. 24 lutego Rosja rozpoczęła inwazję na pełną skalę.
Opr. TB, www.youtube.com/@dwnews
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!