Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow poinformował, że na Ukrainie wciąż jest wiele rosyjskich sił okupacyjnych, ale straciły one już inicjatywę. Ogłosił to na portalu społecznościowym Facebook.
„Sytuacja na froncie jest i będzie niełatwa. Jest wielu rosyjskich najeźdźców. Na razie. Ale już stracili inicjatywę. Nasi żołnierze aktywnie bronią i prowadzą udane kontrataki we wszystkich kierunkach. Film z ucieczką rosyjskich oddziałów czołgowych w pobliżu Browarów utrwala na całym świecie obraz rzeczywistego stan „drugiej armii” na świecie” – napisał.
„Słynna niegdyś Dywizja Tamańska, stworzona kiedyś w Charkowie, zdaje się, że zakończy swoją „słynny” szlak bojowy pod Charkowem. Podobnie jak i Kantemirowska” – dodał.
Zauważył również, że w rejonie Czernihowa ukraińscy obrońcy i obrończynie zostali znacznie wzmocnieni za sprawą przejętych rosyjskich pojazdów pancernych, a Siły Powietrzne Ukrainy nadal niszczą wrogie samoloty.
„Wróg, otrzymawszy odpór na polu bitwy, nasila ataki terrorystyczne, zabija cywilów. Dowodem na to są systematyczne ataki na Charków, ataki z nieba na Dniepr, Łuck, Iwano-Frankiwsk i inne miasta. Wobec wszystkich zbrodniarzy wojennych zostaną przeprowadzone śledztwa, żaden z nich nie ukryje się” – podkreślił.
Zaznaczył, że sytuacja w Mariupolu jest bardzo trudna, bo wróg trzyma w mieście zakładników, co w rzeczywistości jest aktem ludobójstwa.
„Staramy się zapewnić korytarze humanitarne. Ale jest to niezwykle trudne – Rosjanie bombardują miasto nawet podczas oficjalnych negocjacji. Nie mają godności, honoru, litości” – napisał.
„Na tymczasowo okupowanych terytoriach południowej Ukrainy wróg próbuje rozmieścić infrastrukturę policyjną. Jestem pewien, że będą musieli się zwinąć. I to szybko” – dodał.
Opr. TB, https://www.facebook.com/reznikovoleksii
fot. https://www.facebook.com/MinistryofDefence.UA/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!