Aleksander Songin został nowym przewodniczącym podporządkowanego białoruskiemu reżimowi publicznego stowarzyszenia „Związek Polaków na Białorusi”. Zastąpił na tym stanowisku Mieczysława Łysego.
Jak informuje państwowa agencja informacyjna BelTA, spotkanie odbyło się w trybie online, wzięło w nim udział 79 delegatów z Mińska, Grodna, Lidy, Baranowicz, Brasławia. Kandydatura Aleksandra Songina na czteroletnia kadencję została poparta większością głosów.
Wcześniej stanowisko to zajmował przez dwie kadencje z rzędu Mieczysław Łysy.
Przypomnijmy, że w marcu 2005 roku doszło do podziału organizacji. Na VI Zjeździe ZPB na stanowisko przewodniczącej Związku wybrano Andżelikę Borys, jednak władze białoruskie nie uznały tego wyboru.
Jeszcze przed zjazdem białoruskie organy bezpieczeństwa mocno ingerowały w sprawy naszej organizacji, zastraszając działaczy ZPB, wzywając ich na przesłuchania do milicji i działów ideologii, grożąc zwolnieniem z pracy. Po nieudanej akcji służb specjalnych i niepodporządkowaniu się ich wytycznym przez delegatów VI Zjazdu SZ ZPB, władze Republiki Białoruś podjęły starania, mające doprowadzić do unieważnienia Zjazdu.
W sierpniu 2005 roku władza przy pomocy służb bezpieczeństwa przeprowadziła w Wołkowysku tzw. „VI Zjazd ZPB. Zjazd Pojednania”, na którym wybrała sobie na prezesa Józefa Łucznika oraz Zarząd Główny ZPB. Po tej farsie zorganizowano „wybory” w terenie, obsadzono prezesów struktur terenowych ludźmi władzy. W taki sposób zostały stworzone sztuczne struktury polskiej mniejszości, kontrolowane i całkowicie podporządkowane władzy w Mińsku. Tej decyzji nie uznały władze polskie, które zapowiedziały wsparcie dla związku pod kierownictwem Andżeliki Borys.
Od tego momentu struktury Związku Polaków na Białorusi zostały rozbite, działacze skupieni wokół Andżeliki Borys poddawani są rozmaitym represjom, działalność związku przeszła do podziemia.
Mimo licznych szykan i prześladowań ze strony władz RB, udało się w 80 proc. zachować strukturę organizacji. Stanowczość i niezłomność w walce o własne prawa sprawiły, iż Związek pod kierownictwem Andżeliki Borys zyskał wielu sympatyków wśród Białorusinów. Uniemożliwiło to władzom przedstawienie Polaków, jako ludzi chcących rozpętać waśnie narodowościowe na Białorusi. Udało się także zachować prężne środowiska w terenie. Stało się tak dzięki ludziom, którzy potrafili stawić opór represjom i zachować postawę.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!