Minister obrony Estonii Urmas Reinsalu ostrzega Zachód przed agresywnymi zamiarami Rosji wobec Gruzji.
W artykule opublikowanym w Wall Street Journal Reinsalu przypomina, że po wojnie 2008 roku Rosja zainstalowała w Abchazji i Osetii Południowej, będących terytoriami Gruzji, 10 tys. swoich żołnierzy i nie zaprzestała prób przeszkodzenia gruzińskim dążeniom do członkostwa w NATO.
Oprócz agresywnej polityki zastraszania, Władimir Putin próbuje destabilizować sytuację wewnętrzną Gruzji poprzez działania prorosyjskiego miliardera Bidzinę Iwaniszwilego i stworzoną przez niego koalicję wyborczą „Gruzińskie Marzenie”, która w swoim programie wyborczym podkreśla, że z członkostwem w NATO Gruzja spieszyć się nie powinna.
W tym samym czasie lobby pracujące na rzecz Iwaniszwilego na Zachodzie oczernia obecne gruzińskie władze i przekonuje, że Gruzja nie jest jeszcze gotowa do zajęcia miejsca w zachodnich strukturach.
„Nietrudno zauważyć, że działania Rosji wyglądają na kolejną fazę antygruzińskiego planu – pisze Reinsalu w Wall Street Journal i przypomina, że gruzińską wojnę 2008 roku poprzedziły rosyjskie manewry wojskowe. Podobnie będzie 17-23 września, na tydzień przed wyborami parlamentarnymi w Gruzji, kiedy odbędą się rosyjskie manewry „Kaukaz 2012”, w których zaplanowano udział sił lądowych, powietrznych, granicznych i Floty Czarnomorskiej.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!