Kremlowskie tuby propagandowe opublikowały wywiad z rosyjskim dyktatorem. Przeprowadził go Amerykanin Tucker Carlson, były gospodarz Fox News, który jako pierwszy zachodni dziennikarz (po rosyjskiej inwazji) postanowił dać głos terroryście z Kremla Władimirowi Putinowi.
Podczas rozmowy nie zabrakło wypowiedzi na temat relacji NATO-Rosja i wojny na Ukrainie.
Na pytanie, czy Moskwa ma jakieś roszczenia terytorialne na kontynencie europejskim, Putin z całą mocą odżegnywał się, zapewniając, że „to absolutnie wykluczone”.
Oświadczył także, że Rosja może użyć siły militarnej przeciwko Polsce „tylko w jednym przypadku, jeśli Polska zaatakuje Rosję”.
– Dlaczego? Ponieważ nie jesteśmy zainteresowani Polską, Łotwą ani żadnym innym miejscem. Dlaczego mielibyśmy to robić? Nie mamy żadnego interesu – przekonywał.
Przypomnijmy, że z nie mniejszą stanowczością zapewniał przed 24 lutego 2022 roku, że nie zaatakuje Ukrainy.
Dyktator mówił też o Białorusi. To w kontekście tego, że Kreml nie osiągnął jeszcze swoich celów na Ukrainie.
– Moi koledzy z Francji i Niemiec powiedzieli: „Jak sobie wyobrażasz ich podpisujących porozumienie: z pistoletem przy głowie? Musicie wycofać wojska z Mińska”. Mówię: dobrze. Wycofaliśmy nasze wojska z Mińska”,
– powiedział Putin.
Dość szybko się zreflektował, że się zagalopował z tą Białorusią. A może to freudowska pomyłka?
ba za charter97.org
2 komentarzy
Kocur
9 lutego 2024 o 14:23Amerykaniec łyknął wszystką ciemnotę podaną na półmisku przez putina, i chyba jeszcze się oblizał. Tacy „pożyteczni idioci” są lubiani na kremlu, promują za darmo ruski światopogląd. A amerykanie, zasadniczo nie wtajemniczeni, w konflikt na Ukrainie jak przeczytają takie wywody, to są gotowi we wszystko uwierzyć. Cel kremlowskiej propagandy został osiągnięty.
qumaty
9 lutego 2024 o 17:04teza putina że Polska sama poprosiła, ba wymusiła na Hitlerze by na nią w 1939r napadł jest tak absurdalna, że nawet niedouczony „redneck” ze Środkowego Zachodu w to raczej nie uwierzy. Zresztą myślę, że mało kto całość tego bełkotu przeczyta.