Ranni żołnierze powinni kontynuować służbę wojskową a w przyszłości tworzyć kadrę dowódczą Sił Zbrojnych, powiedział prezydent Rosji Władimir Putin 13 czerwca na spotkaniu z żołnierzami w Centralnym Wojskowym Szpitalu Klinicznym w Moskwie, podał The Moscow Times.
„Takich ludzi jak wy potrzebuje kraj, ojczyzna, bez wątpienia potrzebują siły zbrojne. Z takich ludzi jak wy powinien być tworzony w przyszłości system dowodzenia siłami zbrojnymi, z ludzi sprawdzonych na polu boju, z takich którzy nie drgnęli, na odwrót, wypełnili swój obowiązek do końca. I oczywiście sprawdzonych w ogniu i w operacjach bojowych” – powiedział Putin.
Poprzednia wizyta Putina u rannych żołnierzy miała miejsce w szpitalu im. Mandryka w Moskwie w maju 2022 roku. Jego rzecznik Dmitrij Pieskow powiedział wówczas, że Putin „stale interesuje się i kontroluje temat warunków rannych w operacjach specjalnych”.
Rosyjska armia ma problemy z personelem i przygotowując się do kontrofensywy, ściąga personel „ze wszystkich dziur”, powiedział Siergiej Czerewatyj, rzecznik wschodniego zgrupowania wojsk SZU.
„Wykorzystują zarówno zmobilizowaną, jak i bojową rezerwę wojskową (BARS) oraz wojska terytorialne, wabią ich do różnych ochotniczych batalionów, a teraz na przykład do kompanii Storm Z, które tworzą ludzie mający problemy z prawem” — powiedział Czerewatyj.
Według potwierdzonych na podstawie otwartych źródeł informacji (rosyjskich) z początku czerwca, straty Rosji na Ukrainie wyniosły 25 218 żołnierzy. Największe straty ponoszą jednostki złożone z ludzi z minimalnym przeszkoleniem wojskowym. Są to ochotnicy zmobilizowani przez grupę Wagnera. Według Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, od 24 lutego do 13 czerwca obrońcy Ukrainy wyeliminowali około 216 650 rosyjskich agresorów.
„Słabo wyszkoleni bojownicy są wykorzystywani na pierwszej linii frontu do ataków lub prowadzenia częstych ataków z użyciem broni lekkiej, powiedział Jack Watling, ekspert z Royal United Defence Research Institute (RUSI). — Jednocześnie wśród zawodowych wojskowych najbardziej narażonymi kategoriami są strzelcy zmotoryzowani, wojska powietrznodesantowe, piechota morska i czołgiści. Mniej więcej tyle samo ofiar jest w szeregach artylerzystów, Gwardii Narodowej i sił specjalnych. Od początku roku rosną też straty wśród oficerów – liczba zabitych przedstawicieli korpusu oficerskiego sięgnęła 2147 osób. 577 z nich miało stopień majora i wyższy.
Ponad połowa rosyjskich wojskowych, którzy zginęli na Ukrainie, zmarła z powodu słabej opieki medycznej, powiedział Artem Katulin, szef centrum szkolenia medycyny taktycznej koncernu Kałasznikow. „Ponad 30% amputacji [w strefie działań wojennych] było spowodowanych nieprawidłowym założeniem opaski uciskowej, ponad 50% wszystkich zgonów nie było spowodowanych obrażeniami zagrażającymi życiu” – stwierdził Watling.
Dziwne zachowanie Putina wobec ministra obrony FR Szojgu (WIDEO)
ba za moscowtimes.ru
1 komentarz
PI Grembovitz
14 czerwca 2023 o 09:44Czyli na „śmierć” bis!
Cha cha cha
Bardzo dobrze
Każdy jest kowalem swego Losu
Głupi naród ruski władza
antymyślenie planowanie etc
Wszystko
Non RIP