Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin oświadczył w środę, że po tym, jak Stany Zjednoczone zapowiedziały wycofanie się z traktatów dotyczących kontroli i ograniczenia zbrojeń, Rosja nie będzie miała innego wyjścia, jak wznowić wyścig zbrojeń.
Władimir Putin zaprzecza twierdzeniom prezydenta USA Donalda Trumpa, że Rosja narusza układ INF o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych pośredniego (IRBM) i średniego zasięgu (MRBM). Jego zdaniem to Stany Zjednoczone naruszają ten układ.
Podczas konferencji prasowej po rozmowach z premierem Włoch Giuseppe Conte, Putin oświadczył, że rozmieszczenie amerykańskich pocisków rakietowych średniego zasięgu w Europie zmusił Rosję do obrania za cel tych krajów, w których znalazłyby się te pociski.Szef Federacji Rosyjskiej dodał, że zamierza omówić z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem kwestię wycofania się Stanów Zjednoczonych z traktatu INF 11 listopada w Paryżu, przy okazji uroczystości upamiętniających setną rocznicę zakończenia I wojny światowej.
Zdaniem przywódcy Kremla problem budowania potęgi militarnej w USA „nie pojawił się wczoraj”.
Przypomnijmy, że prezydent USA Donald Trump zerwał umowę z Federacją Rosyjską w sprawie eliminacji pocisków średniego i krótkiego zasięgu. Dopuścił mozliwiść ponownego zawarcia umowy z Federacją Rosyjską i Chinami.
Rosja naruszyła traktat, opracowując rakietę dalekiego zasięgu Novator 9M729, której zasięg wynosi do 2600 km. Traktat podpisany między Stanami Zjednoczonymi a Związkiem Radzieckim w 1987 r. przewidywał zakaz produkcji i testowania rakiet balistycznych i naziemnych o zasięgu od 500 do 5 500 km.
Kresy24.pl/ba
Powiązane wiadomości:
Brak powiązanych wiadomości
4 komentarzy
karoll
25 października 2018 o 12:27Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. Wszystko co robi putin (celowo) jest dobre a co Zachód złe. Nic się nie zmieniło w doktrynie zsrr i obecnej rosji.
ktos
25 października 2018 o 14:39Hmmm mysle ze nowy wyscig zacznie sie od umocnienia sie ceny ropy w poblizu 20$ za barylke.
observer48
25 października 2018 o 16:16Cena ropy powinna się ustabilizować w przedziale $30 do $60 za baryłkę, a kacapskiej między $25 i $55 za baryłkę. To wystarczy, aby przy intensywnym wyścigu zbrojeń puścić kacapię z torbami przed końcem następnej dekady. Koszty produkcji ropy i gazu w kacapii rosną, a wydajność jej starych otworów wiertniczych pompujących ropę maleje. Nowych złóż uwięzionych w skomplikowanych formacjach geologicznych kacapia nie może udostępnić i z zyskiem eksploatować, bo obowiązuje nałożone na RoSSję globalne embargo na sprzęt, technologię i know how w branży naftowo-gazowej i wielu innych dziedzinach. Obecna cena teksaskiej ropy WTI (około $67 za baryłkę) to w dolarach z 1990 r. niecałe $30, a w latach 1984-1990 ceny ropy wahały się od $30 do $45 za baryłkę. https://www.economist.com/free-exchange/2015/01/16/the-ebb-and-flow-of-federal-fortune
wołek
28 października 2018 o 15:45Putin, nie zawracaj tyłka normalnym spokojnym ludziom. Ciebie nikt nie słucha, bo co gębę otworzysz, to słychać tylko stek twoich paranoicznych zaklęć. ludziom nie chce się plunąć w twoja stronę, tak im obrzydłeś.