21 lutego Władimir Putin zwrócił się do Zgromadzenia Federalnego z orędziem. Powtórzył swoje zeszłoroczne wypowiedzi o prawie Rosji do aneksji innych państw i terytoriów, które Moskwa uważa za „historycznie rosyjskie”. Było dużo populizmu i kłamstwa, a niepowodzenia na froncie – przemilczane. Putin powiedział również, że Rosja zawiesza swój udział w Traktacie o redukcji i ograniczeniu zbrojeń strategicznych między Rosją a Stanami Zjednoczonymi.
W swoim orędziu Putin obwinił Zachód i Ukrainę o wywołanie wojny, którą faktycznie wywołała Rosja.
„Do lutego 2022 r. wszystko było gotowe do kolejnej krwawej operacji w Donbasie” – powiedział.
„Oni rozpoczęli wojnę. I używamy siły, żeby to powstrzymać – kłamał Putin.
Mówiąc o Ukrainie, skarżył się, że Zachód od XIX wieku próbuje „oddzielić te historyczne terytoria od ich kraju”. Tu wspomniał o historii polskich wpływów w Ukrainie.
„Zachód otworzył się na nazistów w Niemczech, a teraz zaczął robić z Ukrainy projekt antyrosyjski. Ten projekt nie jest nowy, bo sięga XIX w. i był pielęgnowany zarówno w Austro-Węgrzech, jak i w Polsce, a celem jest oderwanie naszych historycznych ziem. Nie ma w tym nic nowego”, oświadczył Putin.
Putin skrytykował rosyjskich biznesmenów za inwestowanie w zachodnie technologie i zachodnie rynki. Zaproponował im „odpokutowanie za grzechy”.
„Rosyjscy biznesmeni mają wybór – żyć z zajętymi kontami na Zachodzie lub być ze swoim krajem i rozwijać jego gospodarkę. <…> Teraz nie powinniście czegoś potępiać. Jesteście silnymi ludźmi, którzy przeszli przez mocną szkołę – inwestujcie w Rosji, pomagajcie szkołom i uczelniom. W ten sposób zdobędziesz przychylność ludzi”.
„W kwestii obrony Rosji wszyscy musimy się zjednoczyć, skoordynować nasze wysiłki, obowiązki i prawa, aby stać na straży jednego historycznego prawa najwyższego – prawa Rosji do bycia silnym” – zacytował Putin przy aplauzie publiczności Piotra Stołypina.
W sumie sala oklaskiwała Putina 53 razy, w tym cztery owacje na stojąco.
Przez całe przemówienie Putin zapewniał, że gospodarka radzi sobie wbrew wszelkim przeciwnościom i rośnie – PKB spadł w zeszłym roku o zaledwie 2,1 proc.
Na samym końcu przemówienia powiedział, że Rosja zawiesza udział w Traktacie o redukcji i ograniczeniu strategicznej broni ofensywnej między Rosją a Stanami Zjednoczonymi. Dokument ten ograniczył liczbę głowic nuklearnych po każdej stronie do 1550, a międzykontynentalnych pocisków balistycznych, pocisków balistycznych wystrzeliwanych z okrętów podwodnych i ciężkich bombowców do 700.
Traktat został podpisany w 2010 roku i był wielkim osiągnięciem w długim okresie napiętych stosunków międzynarodowych. Pierwsze negocjacje w sprawie ograniczenia broni jądrowej rozpoczęły się w latach 70. między Nixonem a Breżniewem, prawdziwe odprężenie rozpoczęło się pod koniec lat 80. A teraz świat powrócił do nowej konfrontacji.
ba/nashaniva.com
5 komentarzy
Kocur
21 lutego 2023 o 14:38putin jedzie już na oparach, chyba sam nie wierzy w to co sprzedaje innym, ale zatwardziale robi dobrą minę do złej gry. Pożywiom, obaczim co będzie dalej.
prawda historyczna
21 lutego 2023 o 18:24Polskie wpływy w Kijowie sięgają czasów, gdy król Polski Bolesław Chrobry ok. 1 roku przebywał w Kijowie próbując pogodzić skłóconych książąt kijowskich z najstarszym z nich Świętopełkiem, zięciem Bolesława.
Było to ok. 1000 lat temu.
Na wzgórzu kremlowskim wtedy jeszcze wiewiórki i mamuty po brzozach skakały…
krogulec
22 lutego 2023 o 10:16Królestwo durniów kwitnie.
Barth
22 lutego 2023 o 12:44Uwierzył we własną propagande,a mógł dodać i ogłosić,że ziemia jest płaska
Jagoda
22 lutego 2023 o 15:06Polski Herman z wojskiem już był w Moskwie i z tej okazji mennica moskiewska zaczęła bić monety polskie, a Wasyl i inne kacapskie kuur… waliło łbami o posadzkę przed polską szlachtą.
Nadejdą czasy, że te ku…
Będą przed Nami na baczność stać,
Ręka nie zadrży, gdy będziem pięścią
W tę putinowską mordę lać!
Więc pijmy wino Swoleżerowie !
29 października 1611 r. hetman Stanisław Żółkiewski wjechał do Warszawy wiodąc Wasyla IV Szujskiego do stóp króla. Klękając, bijąc czołem i całując królewską dłoń, ruski car złożył hołd siedzącemu na tronie Zygmuntowi III Wazie