29 czerwca przebywający w Aszchabadzie prezydent Rosji Władimir Putin skomentował rosyjski atak rakietowy na centrum handlowe w Krzemieńczuku, w wyniku którego według oficjalnych danych zginęło 20 osób, 59 zostało rannych, a ponad 40 zaginęło.
Według Putina w Krzemieńczuku .
Odpowiadając na pytania dziennikarzy, rosyjski prezydent powiedział, że nie doszło do ataku terrorystycznego, a armia rosyjska nie atakuje obiektów cywilnych.
Jak przekonywał, ukraińskie wojsko umieszcza broń, kompleksy MLRS, artylerię i ciężki sprzętna terenach mieszkalnych, a także „ukrywa” go „w różnego rodzaju hangarach, marketach”, więc wojsko rosyjskie uderza w te obiekty, a nie cele cywilne. W związku z tym atak na centrum handlowe w Krzemieńczuku został przeprowadzony „w celach wywiadowczych”.
„Tak, nie było tam ataku terrorystycznego. Wiem i mówiliśmy to wiele razy, pokazaliśmy to. (…) Tak po prostu nikt u nas nie strzela po polach” – cytuje wypowiedź prezydenta Rosji Interfax.
Putin wyraził swoje zdanie podczas rozmów z dziennikarzami po zakończeniu szczytu kaspijskiego w Aszchabadzie.
Rosyjski dyktator wyjechał za granicę po raz pierwszy od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym br.
oprac. ba za interfax.ru
1 komentarz
Karol
30 czerwca 2022 o 10:27Gawnokamanduyushchiy myli się. Rosja zasadniczo zawsze kłamała. Tak jak w sprawie Katynia 1940. W drugiej późniejszej sprawie to samo. Prawda należy raczej do wyjątków.