Kolejne zeznania w zaocznym procesie byłego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza, jaki toczy się przed sądem w Kijowie. Tym razem pojawił się przed nim były deputowany rosyjskiej Dumy, Ilia Ponomariow.
O tym procesie pisaliśmy już między innymi tutaj.
Ponomariow, który dziś zeznawał, to jedyny rosyjski parlamentarzysta, który głosował przeciwko aneksji Krymu. Potem wszczęto przeciwko niemu sprawę karną za rzekome malwersacje w fundacji, w której zasiadał, i pozbawiono mandatu. Od 2015 roku przebywa na wygnaniu, obecnie mieszka z rodziną na Ukrainie.
Ponomariow (na zdjęciu) zeznał, że 22 lutego 2014 roku, w dzień zwycięstwa „rewolucji godności” i ucieczki prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza z Kijowa, helikopter z prezydentem Rosji na pokładzie omal nie uległ katastrofie w Soczi. Ponomariow twierdzi, że dowiedział się o tym w marcu 2014 roku od oficera Federalnej Służby Ochrony. Helikopter Putina zaliczył awaryjne lądowanie, a sam Putin uznał, że to próba zamachu na niego „przy pomocy zagranicznych służb”. Wierzył w to tym bardziej, że był to właśnie dzień zwycięstwa Majdanu i ucieczki Janukowycza. Putin miał, według Ponomariowa, poczucie zagrożenia w tamtym czasie.
23 lutego w nocy, według Ponomariowa, Putin wezwał na spotkanie czterech spośród swoich najbliższych współpracowników. Ponomariowa nie podał ich nazwisk. Wtedy to właśnie pojawił się temat aneksji Krymu. Podobno większość uczestników było przeciwko aneksji Krymu, więc decyzję o aneksji Krymu podjął sam Putin tłumacząc, że jest konieczna. – I to wasza sprawa, w jaki sposób do tego doprowadzicie – miał powiedzieć
O sprawę tę spytał rzecznika prasowego Kremla, Dmitrija Pieskowa, rosyjski portal RBK. Pieskow zaprzeczył, że miał miejsce indydent z helikopterem Putina w Soczi w lutym 2014 roku.
Jak przypomina niezależny portal Grani.ru, w ukraińskich dokumentach przyjmuje się jako datę rozpoczęcia agresji na Ukrainę i początek aneksji Krymu dzień 20 lutego, gdy jeszcze nie było pewne zwycięstwo Euromajdanu, gdy kończyły się starcia ze specjalnymi oddziałami Berkut, w których zginęło około 100 demonstrantów.
Ponomariow twierdzi, że pierwotnie na Kremlu rozważano scenariusz gruziński, to znaczy nie bezpośrednią aneksję Krymu do Rosji, lecz ogłoszenie przez niego, oczywiście z pomocą Rosjan, niepodległości i związanie go nieformalne z Rosją. Po agresji rosyjskiej na Gruzję w 2008 roku niepodległość ogłosiły separatystyczne regiony Abchazja i Osetia Południowa, a ich „państwowość” uznała Rosja.
Ponomariow zeznawał także, że rodzina Janukowycza dostała od Rosji ok. 1 mld dolarów łapówki za wycofanie się z dążenia do stowarzyszenia Ukrainy z UE pod koniec 2013 roku. Przypomnijmy, że od wycofania się ze zbliżenia z UE zaczęły się protesty w Kijowie. Łapówka miała być przekazana za pomocą kombinacji skomplikowanych operacji, których beneficjentem była ostatecznie firma syna Wiktora Janukowycza, Aleksandra. Adwokat Wiktora Janukowycza, przebywającego w Rosji, stwierdził, że to kłamstwo, a 1 mld dolarów Rosja przekazała na pożyczkę dla państwa ukraińskiego.
Oprac. MaH, Grani.ru, unian.net
fot. Richter Frank, CC BY-SA 2.0
2 komentarzy
peter
15 lutego 2018 o 03:48Mysle ze ten gostek to typowe jajeczko podeslane Ukraincom
observer48
20 lutego 2018 o 05:26Szkoda, że wyszedł cało.