W Moskwie trwa doroczna wielka konferencja prasowa prezydenta Rosji Władimira Putina dla rosyjskich żurnalistów i mediów zagranicznych. Nie zabrakło pytań o integracji z Białorusią w ramach Państwa Związkowego.
Na pytanie redakcji RBC, jak jego zdaniem powinno wyglądać Państwo Związkowe Rosji i Białorusi, i które z propozycji Putina nie podobają się Łukaszence, prezydent Rosji pochylił się nad kwestią gazową, którą określił mianem „chorej”.
Przypomnijmy, że Aleksander Łukaszenka powtarza, że Białoruś powinna płacić za rosyjski gaz tyle samo co rosyjskie obwody sąsiadujące z republiką, np. smoleński.
„Białoruś ma najniższą cenę, jaka przewidziana jest dla naszych zagranicznych partnerów – wynosi 127 dolarów za tysiąc metrów sześciennych. Do Europy sprzedajemy za 200 $. Rentowność ze sprzedaży do Europy i na Białoruś rożni się dla Gazpromu czterokrotnie. Średnia ważona cena gazu w Rosji wynosi 70 USD za tysiąc metrów sześciennych – 75 dla przemysłu i 62 dolary dla ludności. Co więcej, im dalej od miejsc produkcji, tym bardziej subsydiujemy cenę. Smoleńsk odnosi się do obszaru, w którym dotacje są najwyższe. Zużywa 2 miliardy, a Białorusi sprzedajemy 20 miliardów. I jeśli będziemy subsydiować całą białoruską gospodarkę, oznacza to, że my, Rosja, subsydiujemy gaz dla całego kraju. Oznacza to, że Rosja musi subsydiować inny kraj w taki sam sposób, jak najbardziej subsydiowany obwód Rosji – Smoleńsk. To dziwne. Oczywiście jest to możliwe, ale do tego potrzebujemy ogólnych zasad w formie przepisów” – powiedział Władimir Putin.
Według Putina, aby Białoruś mogła otrzymywać gaz po cenie „smoleńskiej”,obydwa państwa muszą się połączyć – w dziedzinie podatków, polityk subsydiowania, wsparcia budżetu na różnych poziomach, różnych gałęzi przemysłu i stworzenie ponadnarodowych organów – kontrolnego i emisyjsnego.
„Ale uciekać do przodu i rozpoczynać subsydiowanie dla Białorusi tego, do czego nie jesteśmy teraz gotowi, biorąc pod uwagę nierozwiązaną kwestię budowania państwa związkowego? Byłoby to z naszej strony błędem” – podkreślił rosyjski przywódca.
Putin „przypomniał” również, że Rosja wspiera Białoruś „wieloma kanałami” – „samych kredytów udzielono na około 7 miliardów dolarów”.
Rosyjski prezydent zapewnił, że Rosja będzie to czynić dalej, i w tej kwestii prowadzona jest „cicha praca”.
Rosyjski przywódca nie omieszkał wspomnieć o „jednym” narodzie:
„Uważam, że decyzje o utworzeniu Państwa Związkowego były prawidłowe. Naród rosyjski i białoruski, tak samo jak ukraiński i rosyjski – moim zdaniem – są niemal tym samym w etnicznym znaczeniu tego słowa i z punktu widzenia naszej historii, początków duchowości. Dlatego bardzo cieszy mnie fakt zbliżenia z Białorusią. Pewne osiągnięcia, zwłaszcza w sferze społecznej są, obserwujemy je”, dodał Putin.
Zwrócił uwagę, że jak dotąd, „fundamentalne decyzje podjęte swego czasu, dotyczące budowy państwa związkowego nie zostały wprowadzone w życie – w zdecydowanej większości – 90% nie zostało zrealizowanych”.
20 grudnia prezydenci Putin i Łukaszenka spotkają się w Sankt Petersburgu, będą dyskutować warunki „pogłębienia integracji” Rosji i Białorusi.
ba
3 komentarzy
Maksymilian
19 grudnia 2019 o 14:42Kiedyś, kiedyś Rosjanin i Polak znaleźli złoto gdy doszło do podziału Rosjanin oznajmił : podzielimy się po bratesku na to Polak odpowiedział, nie po równo.
Maksymilian
19 grudnia 2019 o 14:55„Co więcej, im dalej od miejsc produkcji, tym bardziej subsydiujemy cenę. ” Niezła zachęta dla Białorusi, bo po połaczeniu z Rosją mogą mieć najtańszą ropę w przyszłym „raju”.
ktos
20 grudnia 2019 o 07:04To jak do Rosji przylaczy sie Wenezuela to Rosjanie jeszcze beda gruba kase im placic za gaz, w koncu to bardzo daleko od zrodel.
Swoja droga ciekawe ze cala ta sutuacje Rosjanie dostrzegli akurat teraz, tyle lat mogli doplacac do Bialorusi i bylo OK, ale teraz sie zorientowali. Ciekaewe czemu…