Widzę te wybory jedynie przez pryzmat czerwonej kartki dla partii rządzącej – mówi Andrzej Pukszto, politolog z Uniwersytetu Witolda Wielkiego w Kownie na antenie Radia znad Wilii.
Uważa, że w AWPL-ZChR konieczne są zmiany. ,,To ma być partia, która jednoczyłaby głównie Polaków na Litwie” – zaznaczył Andrzej Pukszto.
Podsumowując osiągnięcia ekipy rządzącej na rzecz mniejszości narodowych, gość ,,Salonu Politycznego” zauważył, że progres w zakresie szkolnictwa mniejszości narodowych był bardzo niewielki. Natomiast dostrzega szansę na przyjęcie przez nową ekipę ustawy o oryginalnej pisowni nazwisk oraz ustawy o mniejszościach narodowych.
,,Byłbym natomiast ostrożny co do zachowania i rozwoju sieci szkół polskich, bo raczej centro-prawicowe koalicje średnio były przychylne co do zachowania siatki polskich szkół na Litwie” – dodaje.
Partia AWPL-ZChR popełniła ogromny błąd, że podczas ostatniej kadencji odstąpiła od walki nad głównymi postulatami polskiej mniejszości i za to zapłaciła wysoką cenę – uważa Pukszto.
,,W działalności tej partii powinien nastąpić ogromny reset. Kierownictwo powinno zmienić i ludzi i taktykę działania. Partia znalazła się na krawędzi istnienia. To ma być partia, która jednoczyłaby głównie Polaków na Litwie, ale również przedstawicieli innych mniejszości. Ale główna praca dotyczy teraz zrzeszenia Polaków na Litwie, którzy sie odwrócili od tej partii” – dodał.
2 komentarzy
Wieslaw
27 października 2020 o 11:55Jak ktos kuma sie z ruskimi i praktycznie popiera lukaszenko.
To rachunek jest prosty.
Artur
29 października 2020 o 04:50Sojusz „z ruskimi” byl wymuszony przez wprowadzony wbrew standardom UE 5-cio procentowy prog wyborczy dla partii mniejszosci narodowych. Pan zapewne by wolal, zeby pan Tomaszewski „kumal sie” z Landsbergisem & co. podobnie jak wlasciciel cytowanego tu radia znad Willi niejaki Okinczyc.