Po pięćdziesięciu latach na fasadę kościoła św. Marii Magdaleny we Lwowie powrócił krzyż usunięty w latach 60. przez komunistów. Ale wiernym kościoła do dziś nie oddano.
Rzymskokatilicki barokowy kościół św. Marii Magdaleny we Lwowie powstał według projektu Wojciecha Kielara i Jana Godnego. Jego fundatorką była polska szlachcianka Anna Pstrokońska. Świątynię rozbudowali wg projektu Macieja Urbanika pod koniec XVII w. dominikanie, którzy byli gospodarzami kościoła i klasztoru do chwili kasaty zakonów, przeprowadzonej przez rząd austriacki w ramach tzw. reformy józefińskiej.
Budynek pełnił funkcje sakralne do 1945 roku. Po wydaleniu ze Lwowa duchowieństwa i wiernych był on przez pewien czas zamknięty. Otwarty ponownie w 1946 roku, służył wiernym 16 lat.Został im odebrany w 1962 roku. W świątyni, przekazanej Politechnice Lwowskiej, urządzono klub młodzieżowy, a potem działający do dzisiaj Dom Muzyki Organowej i Kameralnej. Wtedy też odpiłowany został krzyż. Niedawno odnaleziono go na strychu Politechniki Lwowskiej. Po renowacji zamontowano tam, gdzie znajdował się od samego początku czyli od XVII wieku.
Po październiku 1962 roku bogate zabytkowe wyposażenie: ołtarze boczne, ambonę, obrazy, rzeźby, konfesjonały, klęczniki, ławki wyniesiono. Zostały zniszczone lub rozproszone po muzeach. Baptysterium z freskami Jana Henryka Rosena zamieniono na toaletę, a cenne freski zamalowano. Wieże kościelne pozbawiono krzyży, a znajdującą się na przykościelnego placu figurę Matki Bożej z 1580 roku zdewastowano. Jedyną pozostałością po dawnej świetności kościoła jest stiukowy ołtarz główny ze scenami z życia św. Marii Magdaleny z 1634 roku wg proj. W. Kielara oraz nowy, alabastrowy, z 1926 roku, projektu Janiny Reichert-Toth, organy i epitafia ze zniszczonymi elementami dekoracyjnymi.
Akademie ku czci UPA ważniejsze niż msza
W kościele, wydzierżawionym przez władze miejskie dyrekcji Domu Muzyki Organowej i Kameralnej, oprócz koncertów muzyki organowej i symfonicznej odbywają się imprezy folklorystyczne i akademie poświęcone m.in. UPA – wtedy ołtarz zasłaniany jest kotarą, a ruchome oparcia ławek przesuwane na stronę ołtarza.
Od 2001 roku w kościele św. Marii Magdaleny są wprawdzie również odprawiane nabożeństwa, jednak z olbrzymimi utrudnieniami dla wiernych. Centralne przejście do ołtarza zostało zastawione ławkami, które zakazano przesuwać twierdząc, że niszczy to posadzkę. Dawne centralne wejścia do kościoła zostało zamurowane. Wspólnocie zakazano korzystać z kościelnych organów, a ze względu na brak możliwości przechowania Najświętszego Sakramentu ksiądz po każdej mszy świętej wynosi go z kościoła do samochodu, by zawieźć go w bezpieczne miejsce.
Rzymskokatolicka wspólnota parafialna kościoła św. Marii Magdaleny wraz z proboszczem parafii ks. Włodzimierzem Kuśnierzem (wcześniej, do 2009 roku administratorem parafii był biskup Leon Mały) od 1991 roku czyni starania u władz miejskich, obwodowych i państwowych o zwrot świątyni na cele kultu religijnego. Ale nawet prośby wspólnoty kierowane do ukraińskiej dyrekcji i pracowników Domu Muzyki o zwrot lub korzystanie na równoprawnych warunkach ze swojej prawowitej własności do dnia dzisiejszego nie zostały uwzględnione.
Decyzją samorządowych władz ukraińskich w postaci Rady Miasta Lwowa z 11 marca 2010 r. kościół św. Marii Magdaleny, znajdujący się przy ul. Stepana Bandery 8 (przed wojną Leona Sapiehy), został na kolejne 20 lat przekazany do dyspozycji sali muzyki organowej i kameralnej we Lwowie, na zasadach nieodpłatnego wynajmu.
Ostatni protest, rzymskokatolickiej wspólnoty ze Lwowa z poparciem metropolity lwowskiego Mieczysława Mokrzyckiego o zwrot kościoła św. Marii Magdaleny miał miejsce 5 marca 2012 roku przed lwowskim ratuszem. Bezpośrednią przyczyną protestu były kolejne szykany wobec wiernych parafii, które przejawiły się wyłączeniem w kościele światła podczas rekolekcji wielkopostnych i ustawieniem rusztowania przed samym wejściem do kościoła, dla uniemożliwienia procesji.
W wyniku protestu przed ratuszem 20 marca 2012 roku odbyło się spotkanie z merem Lwowa Andrijem Sadowym, który przekonywał wiernych aby zrezygnowali z domagania się zwroty kościoła bowiem jego zdaniem „nie przyniesie to nic dobrego ani miastu, ani katolikom obrządku łacińskiego”, nie odpowiedział on także na pytanie dlaczego kościół mimo wieloletnich prób jego odzyskania przez prawowitych wiernych w 2010 roku nie został im zwrócony, a przekazany ponownie Sali Muzyki Organowej i Kameralnej na kolejne 20 lat. Andrij Sadowy jako argument przeciwko zwrotowi kościoła powołał twierdzenia jakoby na terenie Polski nie obowiązywały przepisy pozwalające zwracać kościoły na rzecz Ukraińców czy Niemców (co jest niezgodne z prawdą), poza tym wyraził niezadowolenie z faktu, że polscy samorządowcy zaczynają apelować w sprawie zwrotu kościoła św. Marii Magdaleny.
Mer Lwowa Andrij Sadowy zasiada w Polsko-Ukraińskiej Kapitule Pojednania.
Kresy24.pl/Wikipedia, KAI, PAP
2 komentarzy
Gura
25 maja 2013 o 22:58Gdze hamy rzonzou ne trzeba prosic Lwuw est welkim polskim bolem kto zna jak tam naprawde est Pora est na pobudke
Łzy Matki
4 maja 2016 o 16:42Mer Lviva a nie Królewskiego Stołecznego Miasta Lwowa.
To czyni zasadniczą różnicę.
Nie rozumiem po co się z tym banderowcem rozmawia.
Jestem spokojny o to miasto – nucąc sobie słowa Hymnu.