Stołeczni milicjanci, kasjerzy i cała obsługa dworca kolejowego, w ramach przygotowań do mistrzostw świata w hokeju na lodzie, rozpoczną od lipca intensywną naukę języka angielskiego w Instytucie Rozwoju Edukacji – informuje agencja „Minsk – Nowosti”.
Jak powiedział zastępca naczelnika wydziału spraw wewnętrznych mińskiego komitetu wykonawczego Aleksander Joskin, jeśli szkolenie nie przyniesie rezultatu, planuje się, że każdy funkcjonariusz otrzyma na czas mistrzostw mały słownik zawierający kluczowe frazy, w językach angielskim i niemieckim.
– I speak English little, — odpowiada dziennikarzowi Euroradio kasjerka na dworcu w Mińsku. – O tym, że trzeba będzie się poduczyć języka angielskiego wszyscy mówią tu od dawna, ale i dotychczas nie było żadnych problemów. Nigdy się nie zdarzyło, żeby obcokrajowiec nie mógł kupić u nas biletu z powodu nieznajomości języka – mówi kobieta.
O pomoc do milicji obcokrajowcy raczej rzadko się zwracają, ale na każdej zmianie pod numerem alarmowym „102” dyżuruje oficer dyżurny, któremu zachodnie języki nie są obce.
Pomimo sprzeciwu Parlamentu Europejskiego i innych instytucji Unii Europejskiej, organizacji broniących praw człowieka i opozycji białoruskiej, Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzie postanowiła, że Mistrzostwa Świata w Hokeju na Lodzie 2014, odbędą się w dniach 9–25 maja na Białorusi. Miastem goszczącym najlepsze reprezentacje świata będzie Mińsk.
Opozycja białoruska i wspierający ją politycy Zachodu podkreślają, że decyzja o przyznaniu Białorusi zawodów nosi charakter polityczny, a reżim Łukaszenki wykorzysta mistrzostwa propagandowo.
Zgodnie z zapowiedzią Aleksandra Łukaszenki, osoby zamierzające odwiedzić Białoruś i obejrzeć mecze, nie potrzebują do tego celu wizy. Dokumentem uprawniającym wjazd na terytorium RB będzie bilet wstępu na spotkanie turniejowe.
Kresy24.pl/charter97.org/ euroradio.fm
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!