Zdaniem Ołeksija Koszela, dyrektora firmy badawczej „Komitet Wyborców Ukrainy” kampania przed wyborami samorządowymi była wystarczającą dynamiczna, aby ich frekwencja była najwyższa w porównaniu do poprzednich wyborów samorządowych. Dla przykładu, wybory lokalne w 2015 r. zagłosowało 47% wyborców, a w tym roku zaledwie 37%.
Według niego jednym z powodów było rozczarowanie Ukraińców do partii politycznych.
„Po pierwsze, każdy widzi, jak w ramach reformy decentralizacyjnej rosną budżety gromad, trwa aktywna walka, a każda partia stara się przyciągnąć wyborcę. Bez względu na pandemię frekwencja powinna być o wiele wyższa” – powiedział.
Według badanie Grupy socjologicznej „Reitynh” najczęstszymi przyczynami nieuczestniczenia w wyborach były względy zdrowotne (20%) oraz zamieszkiwanie poza miejscem rejestracji (19%).
„Dodałabym również odpowiedź „z powodu epidemii koronawirusa” (10%). W zasadzie to ta sama odpowiedź: ludzie bali się koronawirusa, bali się infekcji. Można to uznać za główny motyw dla osób, które nie przyszły do lokali wyborczych” – stwierdził dyrektor „Reitynha” Ołeksij Antipowicz.
Z kolei analityk sieci społecznej „Opora” Ołeksandr Kliużew uważa, że frekwencja w tegorocznych wyborach była wystarczająca dla legitymacji nowo wybranych organów samorządu terytorialnego.
Opr. TB, https://vybory.rbc.ua/
fot. UNIAN
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!