Pododdziały Igora Bezlera („Biesa”) opuściły posterunki na prawym skrzydle działań wojennych w okolicach Debalcewa i wycofały się do wcześniej zajmowanych umocnień w okolicach Gorłowki, nie wyjaśniając władzom DRL przyczyny tego kroku.
Jak poinformował na Facebooku koordynator grupy „Informacyjny Opór” Dmytro Tymczuk, w ciągu doby wspierani przez Rosję separatyści ponad 30 razy naruszyły warunki rozejmu, ostrzeliwując ukraińskie stanowiska ze wszystkich rodzajów broni przekazanych z Federacji Rosyjskiej i przypuścili kolejną nieudaną próbę szturmu na port lotniczy w Doniecku. Ponadto trzykrotnie ostrzelano okolice Pisków, Czornucinego, Debalcewa oraz donieckiego lotniska; dwukrotnie – okoliceTałakowki, Olchowatki, Awdejówki oraz Toneńkiego; ostrzelano także okolice Szczastia, Smilywe, Staniczno-Ługańskie, Nowotroickie, Krasnohoriwkę, Granitne, Nikiszyne, Sartanę, Pawłopol.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!