Przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Dmytro Razumkow powiedział, że teoretycznie możliwe jest wznowienie dostaw wody na Krym, ale trzeba wiedzieć, na jakie ustępstwa gotowa jest Rosja. Poinformował o tym podczas konferencji prasowej, komentując wypowiedzi doradcy ds. polityki informacyjnej ukraińskiej delegacji w Trójstronnej Grupie Kontaktowej Ołeksija Arestowicza o ustępstwach w sprawie zaopatrzenia Krymu w wodę.
Razumkowa stwierdził, że chciałby słyszeć takie komentarze „nie od przedstawiciela Trójstronnej Grupy Kontaktowej, ale od tych, którzy są znacznie głębiej zanurzeni w tym procesie”.
„Teoretycznie wszystko jest możliwe, ale trzeba poznać całą paletę pytań. Bo nie tylko kwestia dostarczania wody na Krym, no i pojawiają się z jego strony [Arestowicza – red.] jakieś uwagi, że ktoś pójdzie na jakieś ustępstwa. Na jakie? A potem tylko usiąść i dyskutować. Dlatego (byłaby to) rozmowa dla samej rozmowy. To nieprofesjonalne i staram się nie komentować nieprofesjonalnych rzeczy” – wyjaśnił.
Przypomnijmy, Arestowicz w rozmowie z portalem „Telegraf” zasugerował, że dostawy wody na Krym mogą zostać wznowione w zamian za pełną realizację porozumień mińskich, wycofanie wojsk rosyjskich z Donbasu i powrót okupowanych przez Rosję terytoriów w Donbasie pod kontrolę Ukrainy.
„Teoretycznie moglibyśmy się na to zdecydować, ale czy Rosja jest gotowa się wycofać? Po co straciła tyle lat, tysiące istnień, sankcje?” – zauważył.
8 czerwca rzecznik MSZ Ołeh Nikołenko powiedział, że „stanowisko Ukrainy pozostaje niezmienione. Woda z Dniepru popłynie tylko na nie okupowany przez Rosję Krym”.
Opr. TB, UNIAN
fot. Wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!