Po gwałtownych nocnych protestach, których uczestnicy domagali się dymisji przewodniczącego parlamentu za dopuszczenie do wystąpienia na jego miejscu antygruzińskiego rosyjskiego deputowanego, Irakli Kobachidze zapowiedział rezygnację.
Kacha Kaładze, sekretarz generalny rządzącej partii Gruzińskie Marzenie (także mer Tbilisi, a w przeszłości jeden z najlepszych piłkarzy gruzińskich) powiedział, że Kobachidze zrezygnował po posiedzeniu rady politycznej ugrupowania, i że jego decyzja jest wyrazem wysokiego poczucia odpowiedzialności za sprawy publiczne. Dodał, że Gruzińskie Marzenie nie podziela celów „nieodpowiedzialnych, destrukcyjnych sił”.
Prawdopodobnym następcą Kaładze będzie inny parlamentarzysta rządzącej partii Archil Tałakwadze.
Tymczasem rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że protesty w Gruzji to niebezpieczna antyrosyjska prowokacja.
Radio Swoboda/Radio Wolna Europa podało z kolei, że w wyniku zamieszek i interwencji policji w nocy z czwartku na piątek rannych zostało kilkaset osób, a nie, jak wcześniej podawały władze, kilkadziesiąt.
Oprac. MaH, civil.ge, nytimes.com, rferl.org
fot.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!